[3] Rozdział dziesiąty

2K 184 24
                                    

Hanna odbiera dwie zamówione kawy i odchodzi od kasy, wpadając prosto w ramiona dawnego przyjaciela

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Hanna odbiera dwie zamówione kawy i odchodzi od kasy, wpadając prosto w ramiona dawnego przyjaciela. Unosi głowę i zaskoczona przygląda się jego twarzy, na której widnieje uśmiech. Chłopak jest zadowolony z tego, iż los sprawił, że znów wpadli na siebie przypadkiem.

- Skoro nigdy nie masz czasu, by się ze mną spotkać, to najwyraźniej przeznaczenie chce nas połączyć - mówi rozbawionym głosem.

Brunet na przywitanie tarmosi jej włosy. W dzieciństwie zawsze tak robił, co doprowadzało dziewczynę do szewskiej pasji.

- Taeyong.

- Patrzę na ciebie i zastanawiam się, czy cieszysz się na mój widok, czy raczej przeklinasz w myślach to niefortunne spotkanie?

Dziewczyna wykrzywia usta w lekkim uśmiechu.

- Musisz mi wybaczyć, bo za każdym razem jak chcę do ciebie napisać, coś mi wypada. Jungkook niestety ma w tym duży udział.

- Więc powinienem go poznać? - Dostrzega zmieszanie na jej twarzy. - Nie powinienem?

- Po prostu muszę wybrać dzień, gdy jego humor będzie znośny - twierdzi, nerwowo zerkając na czekającą przy stoliku Yune. - Jeśli chcesz, to możesz dołączyć do mnie. Poznasz córkę mojej szefowej.

- Ładna? - Taeyong wychyla głowę, uważnie mierząc wzrokiem młodą kobietę. - Daj mi chwilę i dołączę do was.

Hanna wraca do stolika. Podaje Yunie kawę, przez cały czas śledząc wzrokiem przyjaciela z dzieciństwa.

- Kim jest ten chłopak? - Brunetka przenosi wzrok na córkę szefowej. - Będzie mi miło, jeśli zaprosisz go do naszego stolika.

- Za chwilę dołączy do nas.

Z początku Hanna nie ufała Yunie i była do niej uprzedzona, ale im częściej zaczęła ona pojawiać się w firmie, zagadywać ją, a nawet zabierać po skończonej pracy na kawę, przestała myśleć o niej w negatywny sposób.

Yuna jest otwartą osobą, bez skrępowania opowiada młodszej dziewczynie o swoich problemach, a nawet prosi o rady, uważając, że Hanna jest jedyną pracownicą w firmie, która nie plotkuje. Cała reszta ma tak długie języki, że już kiedyś się na nich przejechała.

Taeyong dołącza do ich stolika i na przywitanie kłania się Yunie.

- Twój facet nie jest zazdrosny, że masz przystojnego kolegę? - Młoda kobieta z rozbawieniem w oczach spogląda na Hannę.

- To mu się nie podoba, dlatego do tej pory nie zapoznałam ich ze sobą.

- Miło cię poznać. Jestem Yuna - zwraca się do chłopaka, posyłając mu przyjazny uśmiech.

- Witam. - odpowiada, po czym zwraca się do Hanny. - Widzę, że jako stażystka jesteś rozpieszczana przez firmę. 

- To, że zabiorę ją na kawę, nie znaczy, że jest moim pupilkiem. Po prostu jest jedyną osobą w firmie, która nie obgaduje mnie za plecami, a ja to cenię.

Jestem iluzją twojej miłości ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz