[3] Rozdział szósty

2.3K 198 45
                                    

W pomieszczeniu można odczuć dziwny, przenikliwy chłód, gdy Jungkook siedzi naprzeciwko Dahyun i mierzy ją zawistnym spojrzeniem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

W pomieszczeniu można odczuć dziwny, przenikliwy chłód, gdy Jungkook siedzi naprzeciwko Dahyun i mierzy ją zawistnym spojrzeniem. Ona nie pozostaje mu dłużna i nie spuszcza wzroku, próbując mu uświadomić, że nie jest Hanną, którą może ustawiać po kątach.

Brunetka ma złe przeczucie co do tego spotkania i zdaje sobie sprawę, że tej nocy się nie wyśpi, a najgorsze jest to, że jutro pójdzie do pracy nieprzytomna.

- Chciałabym wyznać, że miło cię poznać, ale tak nie czuję, więc po prostu powiem, że to dobrze, iż w końcu wpadłam na ciebie, szwagrze.

Jungkook uśmiecha się cynicznie.

- Całe szczęście, bo człowiek nie powinien witać się ze zmarłym. Krąży legenda, że może chcieć zabrać go ze sobą do grobu.

Ona wygląda na rozbawioną jego słowami.

- Więc to jednak dobrze, że żyję, bo moją siostrę już dawno zjadłyby robaki. Ona nie jest tak ostrożna, jak ty - twierdzi, przelotnie spoglądając na bliźniaczkę. - Łatwo można ją zniszczyć.

Chłopak ma ochotę chwycić ją za kołnierz bluzki i porządnie nią potrząsnąć, ale stara się panować nad nerwami.

- Hanna po prostu jest dziewczyną, którą trzeba chronić, nie potworem.

To już kolejna osoba, która mówi jej o tym bezpośrednio w twarz. Dahyun ma dosyć tego, że każdy uważa jej bliźniaczkę za osobę delikatną, podczas gdy ona nie przypomina im kobiety, a bestię, którą powinno się zgładzić.

- Chyba za bardzo jest dziewczęca, skoro flirtuje, z kim popadnie. Mężczyźni lubią takie urocze panienki, czyż nie? - Dahyun unosi brew, mając nadzieję, że tym zdaniem doprowadzi go do furii, a to odbije się na Hannie.

- Nie próbuj żadnych sztuczek, rudzielcu.

Serce podchodzi brunetce do gardła. Ma złe przeczucie, że Dahyun za wszelką cenę będzie próbowała zniszczyć jej relację z Jungkookiem.

Ona już zaczyna do tego dążyć.

- Co za bzdury wygadujesz? Wynoś się z mojego mieszkania! - atakuje ją Hanna, ręką wskazując na drzwi.

- Czego się tak boisz? Każda prawda w końcu wyjdzie na jaw. Jest mi po prostu przykro, że przyprawiasz mojemu szwagrowi rogi. To nie w porządku, by za jego plecami flirtować z innym chłopakiem, a co grosze z jego najlepszym przyjacielem.

Jungkook marszczy brwi, ale nie reaguje na to, domyślając się, że Dahyun specjalnie dąży do tego, by ich skłócić.

Hanna włącza się do walki:

- Może ty jesteś dziwką, skoro wbijasz sobie te bzdury do głowy, ale ja na pewno nią nie jestem - mówi na jednym wdechu.

Jungkook wygląda na zaskoczonego jej ostrym słownictwem.

Jestem iluzją twojej miłości ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz