Jaki jest finał zemsty? Hanna przemyślała jakie to dziecinne, więc po prostu przekręciła się na drugi bok i zasnęła. Stwierdziła, że jednak nie ma chęci i siły, by cokolwiek zrobić.
Teraz wchodzi do publicznej łazienki na parterze i zamierza skorzystać z toalety, ale drogę zachodzi jej starsza dziewczyna w towarzystwie koleżanek. Mierzy ją z dołu do góry, jakby oceniała jej wygląd, po czym ściąga brwi i zakłada ręce na piersiach.
Na pierwszy rzut oka wygląda, jakby uważała się za najlepszą pod każdym względem, a pozostali nie dorastali jej do pięt.
- Mogłabyś mnie przepuścić? - pyta dziewiętnastolatka, wbijając w nią ostre spojrzenie.
- Nie.
Pozostałe dziewczyny przybliżają się niczym przyczajone tygrysy. Wygląda na to, że czekają na jedno słowo z ust liderki, które będzie przyzwoleniem na atak.
- Więc gadaj, czego chcesz, bo naprawdę mi się śpieszy.
- Nie bądź arogancka, gówniaro. Myślisz, że jak z tą ładną buźką chowasz się za plecami Jungkooka, to możesz odzywać się do mnie bez szacunku?
- Więc chodzi o niego? - Hanna uśmiecha się pod nosem. - Nie musisz się martwić. Wasze akademickie ciacho jest wolne, a ja nie jestem już nawet jego przyjaciółką. O ile w ogóle nią byłam.
- Wiesz... obowiązuje tutaj zasada, że pierwszaki powinny trzymać się swojego rocznika. - Jej twarz ma wredny wyraz, a przez to wygląda jak suka. - A ty już pierwszego dnia uczepiłaś się Jungkooka.
- Uczepiłam? Znam go od trzech lat, a wam nic do tego. - Hanna wymusza śmiech, kiedy zdaje sobie sprawę, jak idiotyczne są ich zaczepki. - Poza tym... to jego sprawa kogo lubi, a kogo nie. Najwyraźniej jestem dużo fajniejsza od was, skoro już trzeci rok nie zwraca na was uwagi. On dobiera do towarzystwa jedynie urodziwe osoby.
Słowa dziewiętnastolatki są prowokujące. Doprowadza do tego, że starsza dziewczyna uderza ją w twarz. Kiedy pozostałe również chcą ją zaatakować, liderka unosi dłoń, dając im do zrozumienia, że to wystarczy.
- Tym razem dostaniesz ostrzeżenie. Jak na pierwszoroczną, jesteś za bardzo pewna siebie. Zważaj na to, co robisz, ponieważ będziemy miały cię na oku - oznajmia, ruchem palców pokazując jej, że jest na celowniku. - Pamiętaj o tym.
Wychodzą z łazienki, a Hanna zamyka się w kabinie. Siada na muszli klozetowej i przykłada dłoń do piekącego policzka. Przymyka powieki, kiedy wypuszcza powietrze z ust. Cały stres dopiero teraz z niej schodzi. Przez chwilę bała się, że zostanie pobita przez starsze dziewczyny w łazience, ale tym razem miała więcej szczęścia niż rozumu. Skończyło się jedynie na ostrzeżeniu.
- Odkąd cię poznałam... ciągle mam kłopoty - mówi szeptem, kiedy myśli o Jungkooku.
CZYTASZ
Jestem iluzją twojej miłości ✓
Novela JuvenilCo skrywa prywatna szkoła z internatem? Ten budynek stwarza pozory i może się wydawać idealnym miejscem, o którym śnią młodzi ludzie, ale ściany skrywają wiele tajemnic. Uczniowie tworzą hierarchię, która potrafi zniszczyć najsłabszemu życie. Hanna...