[3] Rozdział piętnasty

1.6K 171 15
                                    

- Przestań mnie ciągnąć, ty matole! - Chłopak siłą wyciąga Dahyun ze samochodu i prowadzi ją w stronę szkoły

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Przestań mnie ciągnąć, ty matole! - Chłopak siłą wyciąga Dahyun ze samochodu i prowadzi ją w stronę szkoły. - Nie jestem twoją szmacianą lalką.

- Może nie lalką, ale szmatą na pewno jesteś - odpowiada, na co ona otwiera usta w oburzeniu. - Chociaż to i tak za słabe słowo, by prawidłowo cię opisać.

Hanna patrzy na budynek i przez chwilę zamyka powieki, kiedy przypomina sobie dzień, gdy stanęła tutaj po raz pierwszy. Czuła się wyjątkowo, ponieważ to było i wciąż jest najlepsze, prywatne liceum w kraju. Uczą się tutaj inteligentne dzieci, pochodzące z majętnych rodzin. W tej kwestii nic się nie zmieniło.

Ta szkoła wciąż jest taka sama, chociaż ściany budynku skrywają wiele tajemnic.

Dziewczyna bierze głęboki oddech i otwiera oczy. Jej usta mimowolnie rozciągają się w uśmiechu, gdy przypomina sobie, że jest to miejsce, które połączyło ją z Jungkookiem.

- Ręka mnie boli od twojego uścisku, brutalu! - Dahyun wciąż prowokuje Jaebuma, grając mu na nerwach. - Chociaż to i tak delikatne posunięcie z twojej strony, skoro siedem lat temu próbowałeś rozjechać mi dupsko.

- Stul pysk, rudzielcu, dopóki jestem cierpliwy.

Brunetka ignoruje ich i powoli kieruje się do drzwi wejściowych. Nie wie, jak powinna przekonać faceta, który sprawuje opiekę nad budynkiem, by zechciał wpuścić ją do internatu.

Dahyun dostrzega zakłopotanie na jej twarzy.

- Nie wiem, jak rozkochałaś w sobie tego szajbusa o nazwisku Jeon, siostrzyczko, ale nie potrafisz uwodzić mężczyzn. Pozwól, że wykażę się moim seksapilem, skoro zaciągnęliście mnie tutaj siłą. To niewiele różni się od porwania.

- Ciesz się, że jeszcze masz wszystkie włosy. Jaebum dość długo jest cierpliwy.

Ruda wybucha śmiechem.

- Śmiało, możecie pozbawić mnie doczepek.

- Zrobię to z ogromną chęcią, jeśli twoja siostra odnajdzie pamiętnik i okaże się, że faktycznie miałaś największy udział w śmierci Solar - odpowiada jej chłopak.

Hanna przez dłuższą chwilę przygląda się mężczyźnie, który sprawuje opiekę nad internatem. Nie ma pomysłu, jak odpowiednio go zagadać. Wydaje jej się, że wykorzystanie Dahyun jest w tej sytuacji najlepszym sposobem, by dostać się do środka.

- Idź. Popisz się umiejętnością manipulowania ludźmi - zwraca się do bliźniaczki.

Jaebum puszcza Dahyun, popychając ją w kierunku głównego wejścia. Dziewczyna zarzuca włosami, przeczesuje je na ramię, po czym dziarskim krokiem wchodzi do środka.

Mężczyzna w średnim wieku od razu zwraca na nią uwagę.

- Mogę coś dla pani zrobić?

- Tak. Jestem starszą siostrą, jednej z uczennic. Muszę się z nią zobaczyć - mówi, kątem oka spoglądając na nastolatki, które spacerują przed budynkiem. Przechodząc obok, usłyszała, jak jedna z nich nazywa Kim Chaeyeon "puszczalską kobyłą". - Moja siostra to Kim Chaeyeon. Potrzebuję tylko chwili. Muszę przekazać jej coś bardzo ważnego.

Jestem iluzją twojej miłości ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz