[3] Rozdział jedenasty

2K 174 29
                                    

Hanna siedzi przed komputerem, nerwowo stukając palcami o blat stołu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Hanna siedzi przed komputerem, nerwowo stukając palcami o blat stołu. Wciąż myśli o słowach iluzji, o tym, że Jungkook prawdopodobnie zamieszany jest w śmierć Solar.

Dziewczynie coś w tym nie pasuje. Skoro jej chłopak przyczynił się do samobójstwa tej uczennicy, to dlaczego w liście zaznaczyła, że jest on warty zaufania? W końcu nie bez powodu na tej samej kartce nazwała Jina — kłamcą. Oszukiwał ją. Prowadził z nią grę od samego początku, doskonale wiedząc, że jest Hanną. Chronił jej siostrę, a także prawdę odnośnie do wydarzeń z pierwszej klasy.

Co się stało, gdy mieli po siedemnaście lat?

Hanna urywkami zaczyna przypominać sobie, że któregoś wieczoru czytała zapiski ze znalezionego w pokoju notatnika, w którym to odkryła przerażającą prawdę — poznała historię nieżyjącej dziewczyny, a także główny powód, dla którego ona postanowiła się zabić.

Brunetka przymyka powieki i masuje czoło, za wszelką cenę chcąc odzyskać wspomnienia, ale w tamtym okresie jej choroba przybierała już zaawansowany stan, więc często nie była sobą.

To dlatego nie może przypomnieć sobie dnia, gdy wszystko odkryła. Umysł blokuje jej wspomnienia. Chroni ją przed poznaniem prawdy.

Otwiera oczy i obserwuje Jungkooka, który krząta się po mieszkaniu. Wygląda, jakby coś nie dawało mu spokoju. Zapomina, co miał przed chwilą zrobić i przez to chodzi z jednego miejsca w drugie.

Jego mina sygnalizuje, że nie ma dzisiaj humoru.

- Mam już dosyć tego wszystkiego! - Hanna w końcu nie wytrzymuje i zbyt mocno zamyka laptop, nie przejmując się tym, że mogła go uszkodzić. Wbija piorunujące spojrzenie w swojego chłopaka, który ignoruje jej wybuch i duszkiem wypija wodę ze szklanki. - Mam dosyć kłamstw! Tego, że ty i twoi przyjaciele od siedmiu lat bez przerwy coś przede mną ukrywacie! To przez was mam nawrót choroby, umysł przede mną coś ukrywa. Wiem, że gdy byliście w pierwszej klasie, coś wydarzyło się w Soongsil. Pokój, w którym mieszkałam przez pół roku, skrywa tajemnicę, nie bez powodu każdy o tym mówił. Dlaczego ludzie twierdzili, że Hyorin przez niego zwariowała? Byli pewni, że coś się tam wydarzyło i to wszystko przeszło na mnie!

Szlag ją trafia, kiedy widzi, że on pozostaje obojętny na jej słowa. Odkłada pustą szklankę na blat.

- To ty masz problem.

- Ja mam problem? - Przyciska dłoń do piersi, patrząc na niego zawiedzionym wzrokiem. - Chyba próbujesz zrobić ze mnie idiotkę, Jungkook.

- Niczego nie zrobiłem w przeszłości! - Jego wrzask doprowadza do tego, że Hanna otwiera szerzej oczy. - Bez przerwy sobie coś wmawiasz. Nie wiem... czy tym sposobem starasz się mnie zniechęcić do siebie? Od dłuższego czasu odnoszę wrażenie, że przestajesz mi ufać. Dzwonisz do mnie w trakcie spotkań, mimo że dobrze wiesz, iż pracuję. Teraz próbujesz mi wmówić, że jestem zamieszany w wydarzenia z przeszłości. Czy ty jesteś poważna? Masz nawrót choroby, niszczysz samą siebie i nie chcesz iść do lekarza, mimo że bez przerwy ci to powtarzam. Ufasz swoim iluzjom bardziej niż mi, a doskonale pamiętasz, do czego przyczyniły się one siedem lat temu. Niewiele brakowało do tego, a skrzywdziłabyś samą siebie. - Kręci głową i patrzy na nią rozżalonym wzrokiem. - Twoje zachowanie zaczyna być męczące. Zdajesz sobie sprawę, że coś się z tobą dzieje, ale ignorujesz to. Nie zachowujesz się jak dorosła osoba a nastolatka, jakbyś nadal tkwiła w liceum!

Jestem iluzją twojej miłości ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz