Hanna opiera podbródek na dłoni, przyglądając się współlokatorce, która zamiast jeść obiad, rozgląda się po stołówce, jakby uparcie czegoś szukała. Okręca się na wszystkie strony i wzdycha głośno, co chwilę robiąc dzióbek.
- Coś się stało? - pyta brunetka, widząc smutek w jej oczach.
- Myślisz, że zbieg okoliczności sprawi, iż oni pojawią się w tym samym czasie co my na stołówce?
Brunetka w odpowiedzi wzrusza ramionami.
- Może i tak, ale nie chciałabym, żeby Jungkook dosiadł się do naszego stolika. Nie lubię z nim jeść.
- Dlaczego? Przecież się przyjaźnicie.
- Ale z nim nie da się jeść przy jednym stole. Nie może usiedzieć z zamkniętą buzią i specjalnie dokucza drugiemu człowiekowi. - Bomi wygląda w tej chwili jak dziecko. Jest zawiedziona słowami koleżanki. - On słynie ze sprawiania innym przykrości, więc nie chcę, żeby i ciebie się uczepił.
Bierze łyżkę w dłoń i nabiera nią zupy w momencie, gdy Jungkook wchodzi do pomieszczenia. Jak widać, jego imię zostało przywołane.
Chłopak siada przy stoliku, który znajduje się naprzeciwko Hanny. Dziewczyna ze swojego miejsca doskonale go widzi. Jest w towarzystwie kolegi, zapewne z jego kierunku.
- Najwyraźniej twoje pragnienie ujrzenia go było tak silne, że został przywołany - mówi do Bomi, na co ona energicznie się okręca i rozpromienionymi oczyma spogląda na starszego studenta. - Jest jak diabeł. Tylko nie podpisuj z nim żadnego kontraktu.
- Zdaje się, że jest w dobrym humorze. Uśmiecha się.
- To nie dobry humor, a planowanie czegoś okrutnego. W głowie analizuje, co może zrobić, by uprzykrzyć drugiemu człowiekowi życie. Najwyraźniej ktoś mu podpadł - odpowiada Hanna, mieszając łyżką w jedzeniu.
- Jak ty dobrze go znasz...
Brunetka wzdycha i opuszcza ramiona.
- Opowiedziałam ci o mojej przeszłości. Jeśli tyle byś z nim przeszła, to także znałabyś go lepiej niż samą siebie.
Unosi twarz, kiedy do ich stolika podchodzi chłopak. Uczęszcza na ten sam kierunek co dziewczyny. Zna Bomi.
- Mogę się dosiąść? - Swoje pytanie bardziej kieruje do Hanny. Ona w odpowiedzi jedynie kiwa głową.
- Minho, jak ci się podobało na pierwszych wykładach? - Blondynka obejmuje go ramieniem i chociaż przez chwilę przestaje interesować się starszym studentem. - Profesor wydaje się w porządku, co nie?
Chłopak nie odpowiada. Patrzy na Hannę, a jego wzrok jest tak intensywny, że dziewczynie ciężko jest cokolwiek przełknąć. Wszystko staje jej w gardle. Nie lubi, gdy ktoś obserwuje ją podczas jedzenia.
CZYTASZ
Jestem iluzją twojej miłości ✓
Tajemnica / ThrillerCo skrywa w sobie prywatna szkoła z internatem? Ten budynek stwarza pozory i może się wydawać idealnym miejscem, o którym śnią młodzi ludzie, ale te ściany skrywają wiele tajemnic. Uczniowie tworzą hierarchię, która potrafi zniszczyć najsłabszemu ży...