[3] Rozdział dwudziesty pierwszy

1.6K 177 31
                                    

Jungkook przechyla kieliszek do ust, przeszywając wzrokiem Dahyun, która — ku jego niechęci — spożywa z nimi alkohol

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jungkook przechyla kieliszek do ust, przeszywając wzrokiem Dahyun, która — ku jego niechęci — spożywa z nimi alkohol. Obecność tej dziewczyny pobudza w nim uczucie gniewu.

- Spadaj, wiedźmo - zwraca się do niej oschłym tonem, gdy ona wygodniej rozsiada się na krześle i polewa sobie kolejną porcję whisky.

Ruda prycha pod nosem, lekceważąc jego słowa.

- Jeśli prawiłeś takie komplementy Hannie, to wcale się nie dziwię, że straciła dla ciebie głowę, czarny rycerzu.

- Uważaj, żebym za chwilę nie pozbawił cię tego pomarańczowego łba.

Dziewczyna wlewa w siebie kolejną porcję alkoholu, rozmyślając, jak całkowicie wytrącić go z równowagi. Widzi, że igranie z nim jest fascynującą zabawą, zwłaszcza że jest rozdrażniony.

- Cały czas się zastanawiam, jak możesz być bliźniaczką Hanny... Wydaję mi się, że jedna z was jest owocem Boga, druga zaś diabła. - Zdanie wypowiedziane przez Taehyunga bawi jego przyjaciół.

Tylko jedna osoba siedzi przy stole z posępną miną, okazując niechęć wobec Dahyun.

- Nie łącz mnie więzami krwi z tą obłąkaną babą.

Jego wypowiedzi w żadnym stopniu nie brzmią dla niej rażąco. Wydaje jej się, że to wina alkoholu, ponieważ z czasem zaczyna się z tego śmiać.

- Dahyun, nie pij więcej. - Jin zwraca jej uwagę, przewidując, jakie skutki przyniesie pijaństwo jego byłej dziewczyny. W przeszłości wiele razy miał okazje pełnić nad nią opiekę. Musiał włożyć w to wiele wysiłku, ponieważ ciężko było nad nią zapanować.

- Mam pewność, że dobrze się mną zaopiekujesz. - Chce dotknąć jego policzka, ale chłopak odsuwa twarz.

- Nie mam zamiaru znów przez to przechodzić. Po pijaku zachowujesz się jak bandyta.

- Ona na trzeźwo zachowuje się jak bandyta, dlatego wolę nie wiedzieć, co odstawia po alkoholu. - Taehyung wygląda na przerażonego tą myślą.

Ruda karci go wzrokiem.

- Nie martw się, jako pierwszy się o tym przekonasz.

Chłopak udaje, że nie słyszał jej odpowiedzi, zmieniając temat.

- Ciekawe, jak Hanna się czuje. Ktoś powinien z nią zostać.

- Wydaję mi się, że towarzystwo któregoś z nas byłoby dla niej przytłaczające. Najlepiej, jeśli teraz pobędzie trochę w samotności. - Jimin przelotnie spogląda na Jungkooka, dostrzegając, że przyjaciel zaczyna przesadzać z alkoholem.

- Wcześniej napisałem do Bomi. Lada moment będzie u niej - wtrąca się Jin.

- Dlaczego piszesz do mojej dziewczyny!? - W głosie Taehyunga słychać wyraźnie oburzenie. - Wykasuj jej numer, w tej chwili!

Jestem iluzją twojej miłości ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz