Dahyun rozciąga usta w aroganckim uśmiechu, gdy młody mężczyzna pojawia się w firmie o wyznaczonej godzinie i siada naprzeciwko niej.
Wygląda na zmieszanego. Raczej nie spodziewał się, że to właśnie ją ujrzy na rozmowie, gdyż miał nadzieję, że ktoś faktycznie postanowił dać mu szansę.
Ten widok niesamowicie bawi dziewczynę, ale stara się zachować poważną minę, by go nie spłoszyć. Wydaje jej się, że jeśli dobrze rozegra swój plan, to ma szansę zatrzymać go w tym miejscu.
Mimo że nienawidzi matki całym sercem, to połączenie z nią sił w tym momencie jest najlepszym rozwiązaniem, by się zemścić.
- Panie Im... - Kobieta spogląda w papiery, a jej głos brzmi szorstko. - Mam nadzieję, że zdaje pan sobie sprawę, że zamierzam dać panu szansę jedynie przez wzgląd na moją córkę? Widzę, że ukończył pan jedynie liceum i niedługo potem trafił do więzienia za spowodowanie śmiertelnego wypadku...
Rudowłosa ponownie wykrzywia usta w aroganckim uśmiechu, co nie umyka uwadze młodemu mężczyźnie.
- Jedna chwila może zniszczyć człowiekowi życie. Każdy zasługuje na drugą szansę. Nie ma ludzi, którzy nie popełniają błędów, mamo - wtrąca się Dahyun, nie spuszczając wzroku z chłopaka. - To mój dobry znajomy i chcę mu pomóc, bo wiem, że ma problem ze znalezieniem pracy.
- Raczej nikt nie chce przyjąć kryminalisty. To zrozumiałe.
Dziewczyna krzyżuje ramiona na piersiach, obserwując, jak chłopak zaciska usta w złości. Wygląda, jakby miał ochotę rozszarpać ją za to, iż urządza sobie kpiny z niego.
- Mamo, jeśli chcesz naprawić swoje błędy z przeszłości, to nie stwarzaj problemów i po prostu przyjmij mojego kolegę. Zamierzam wyciągnąć do niego pomocną dłoń. Mam nadzieję, że to pomoże naprawić naszą zgorzkniałą relację.
Kobieta nie jest zachwycona pomysłem Dahyun, ale pozwala jej na ten ruch, byle tylko mieć ją po swojej stronie. Zamierza jej pomóc i uczestniczyć w planie zemsty, który przygotowała dla tego chłopaka.
Uważa, iż zasługuje na to, skoro w przeszłości starał się zabić jej córkę.
- Nie jestem idiotą. - Jaebum nieoczekiwanie zabiera głos, lustrując Dahyun nienawistnym spojrzeniem. - Nie nabiorę się na tę gierkę. Musiałybyście mieć przed sobą osła. Myślicie, że zgodzę się na waszą propozycję? Dobry żart.
- A boisz się czegoś? Może to ja jestem głównym powodem twojego strachu? - Jej chamski uśmiech powoduje, że chłopak wygląda jak tykająca bomba. - Czy nie chciałeś stanąć ze mną do walki? Wydaję mi się, że przyjmując tę pracę, masz okazję zemścić się na mnie. Jeśli jesteś sprytny, to łatwo możesz to rozegrać. Podaję ci swoją głowę na tacy.
On przeszywa ją wzrokiem, zastanawiając się, w co pogrywa.
- Co ty kombinujesz?
- Po prostu daję ci szansę na rewanż. Jeśli nie skorzystasz, to w ciągu krótkiej chwili zepchnę cię na największe dno. Nie mów mi, że potrafisz jedynie planować morderstwo. Chcę się zabawić. Zemścić się w taki sposób, by nie mieszać do tego władz. Wchodzisz w to? Ostrzegam, że we wszelkich gierkach nie mam sobie równych. Odważysz się?
CZYTASZ
Jestem iluzją twojej miłości ✓
Teen FictionCo skrywa prywatna szkoła z internatem? Ten budynek stwarza pozory i może się wydawać idealnym miejscem, o którym śnią młodzi ludzie, ale ściany skrywają wiele tajemnic. Uczniowie tworzą hierarchię, która potrafi zniszczyć najsłabszemu życie. Hanna...