6. L ø R D A G (E)

2.6K 193 22
                                    




L     ø    R    D    A    G

1 8 : 0 2

                Moi rodzice przeprowadzili się z centrum do małej wsi pod Oslo już kilka lat temu. Lubiłem tu przyjeżdżać. Cisza, spokój, można było zapomnieć tutaj o wszystkim. Niewielki, drewniany dom znajdował się pomiędzy drzewami. Za domem było małe jeziorko i las. Uwielbiałem się w nim kąpać w ciepłe dni. Kiedyś spędzaliśmy tu z Sonją każde wakacje. Nie mamy tu żadnych sąsiadów. Najbliższy dom znajduje się od nas około pół kilometra dalej. Tylko cisza i spokój, z dala od ciekawskich spojrzeń. Pomyślałem o Isaku. Chciałbym go tu zabrać, żałuję, że tego nie zrobiłem. Moglibyśmy posiedzieć w ogrodzie, nad jeziorkiem, albo pójść na daleki spacer w głąb lasu.

 Moglibyśmy posiedzieć w ogrodzie, nad jeziorkiem, albo pójść na daleki spacer w głąb lasu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Na pewno by mu się tu spodobało. Moi rodzice też by go pokochali. Wiedzą jak się o mnie martwi i troszczy. Doceniają to, wiedzą, że to dzięki niemu jest mi lepiej, łatwiej znoszę moją chorobę.  Bardzo się o mnie martwią, ale wiedzą, że przy nim nic mi się nie stanie. Jestem bezpieczny.

Rodzice wiedzą o mojej orientacji. Nie mają z tym problemu. Chcą tylko abym był szczęśliwy. Z Sonją spotykałem się przez trzy lata. Znaliśmy się od dziecka. Nasi rodzice przyjaźnią się do tej pory. Bardzo ją lubią, ale sami zauważyli, że jest trochę zbyt władcza. Ona najlepiej wiedziała jak się czuję, co powinienem zrobić, czego nie mogę. Była zbyt opiekuńcza. Nie byłem przy niej szczęśliwy. Myślę, że ona przy mnie też nie była. Nie potrafiłem jej zaoferować tego co oczekiwała. Czasem boję się, że Isak też będzie rozczarowany naszym związkiem, że nie będę mógł Go uszczęśliwić. Z Sonją byliśmy razem tylko z przyzwyczajenia. Kochaliśmy się, ale na swój własny, pokręcony sposób. Nie chcę by przytrafiło się to samo mnie i Isakowi.

Wchodzę do domu. Czuję nieziemski zapach. Mama upiekła indyka, tato właśnie rozpala w kominku, a moja mała siostrzyczka bawi się lalkami. Gdy tylko mnie widzi od razu rzuca swoje zabawki i biegnie do mnie.

-Even, wróciłeś!- Mała rzuca mi się na szyję.- Tęskniłam za tobą, nie miałam z kim się bawić w chowanego. Pobawimy się moimi lalkami?- Pyta z zaciekawieniem i podnieceniem w oczach.

-Pewnie Mari. Co Tylko będziesz chciała.- Mocno ją ściskam i podnoszę. Też się stęskniłem za tym maluchem.

                Podchodzą do mnie rodzice. Mocno mnie przytulają, mama daje mi całusa w policzek zostawiając przy tym lekko bordowy odcisk swoich ust.

-Oh, ubrudziłam cię kochanie.- Mówi śliniąc palca i zmazując ze mnie pozostałości po jej szmince.

-Mamo, proszę...- Wyrywam się z jej uścisku i też jej daję całusa w policzek.

                Zasiadamy do obiadu. Pięknie pachnie i cudownie smakuje. Rodzice bardzo się postarali na mój przyjazd. Miło nam się gawędzi. Mari opowiada o swoich koleżankach i ocenach w szkole. Moja siostrzyczka jest prymuską, jestem z niej bardzo dumny. Stęskniłem się za tymi chwilami kiedy byliśmy wszyscy razem.

                Mała poszła już spać, więc usiedliśmy z rodzicami koło kominka. Dochodziło z niego przyjemne ciepło. Uwielbiam kiedy na zewnątrz pada śnieg i jest mróz, a ja siedzę przy kominku i ogrzewam dłonie. Mama nalała nam grzane wino. Zaczęliśmy rozmawiać o poważniejszych sprawach. O mojej chorobie, o samopoczuciu, o tym, że powinienem znów zacząć chodzić na terapie i brać lekarstwa.

Powiedziałem, że bardzo dobrze się trzymam, że mam ogromne wsparcie ze strony Isaka i nic złego mi się nie stanie kiedy jestem przy nim. To trochę ich uspokoiło. Mama stwierdziła, że koniecznie muszę zaprosić do nas mojego chłopaka. Razem z tatą bardzo chcieliby go poznać i mu podziękować. Zapewniłem ich, że na pewno niebawem się spotkają. Sam bym bardzo chciał aby Isak poznał moich rodziców i siostrzyczkę. Jest przecież częścią mnie.

_____________________________________________

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

_____________________________________________

Właśnie jestem po egzaminie z mikroekonomii... ufff :) Jadę zaraz do rodzinnego domu, tak samo jak Even, cóż za zbieg okoliczności :P

Mam nadzieję, że teraz będę miała więcej czasu na pisanie ;) Tak samo jak Even moi rodzice mieszkają w górach, praktycznie w samym lesie... :P

Lecę szybko na pociąg, a pod wieczór dodam pewnie coś jeszcze ;)

Alt Er Love. / EvakOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz