79. T o r s d a g (I)

1K 124 48
                                    

T o r s d a g 

Nie potrafię się pozbierać po tym co zobaczyłem. Poszedłem dzisiaj pierwszy raz do szkoły. Ubrałem na siebie szeroką, ciepłą bluzę, która była niestety Evena, ubrałem czapkę, naciągnąłem na siebie kaptur, kurtkę i wsadziłem słuchawki do uszu. Chcę przeżyć ten dzień i wrócić powrotem do łóżka. Nie mam zamiaru udawać, że wszystko jest dobrze, nie chcę z nikim rozmawiać, po prostu idę do szkoły by mieć obecność.

Nawet nie wiem co się dzieje na lekcjach. Wszyscy się mnie pytają czy jestem chory bo wyglądam okropnie... unikam moich przyjaciół. Kiedy dzwonek oznajmia przerwę szybko wychodzę z klasy i udaję się na papierosa.

Nareszcie wracam do domu. Wchodzę do łóżka we wszystkich uraniach i chcę zasnąć. Zamykam oczy. Zdjęcia z koperty staja się takie wyraźne. Znów widzę mojego Evena całującego innego mężczyznę. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że to nie są tylko pocałunki... W ich oczach widać było coś więcej- uczucie. Sposób w jaki patrzy na Mikaela doprowadza mnie do szaleństwa...

Nadal nie mogę uwierzyć jaki byłem głupi... Jak mogłem myśleć, że Even mnie kocha, że chce ze mną być... że ze wszystkich ludzi na całym świecie wybrał mnie. To nielogiczne, to niemożliwe... Nie jestem dla Niego wystarczająco dobry. Skoro mnie zdradził najwidoczniej nie był ze mną szczęśliwy.

Nie mogę przestać płakać, w nocy nie mogę spać. Zastanawiam się co robi teraz Even. Czy spędza teraz czas z Mikaelem? Czy jest szczęśliwy? Czy chociaż raz pomyślał o mnie gdy mnie zdradzał?

Z moich rozmyślań wyciąga mnie dźwięk mojego telefonu- ktoś do mnie dzwoni. Spoglądam na ekran i widzę napis ,,teściowa". Nie wiem czy odebrać, czy sobie darować. Możliwe, że to Even dzwoni z innego telefonu. Nie chcę z Nim rozmawiać. Nie mam na to siły. Czekam aż telefon sam przestanie dzwonić. Po chwili zamykam oczy i zasypiam.

Z mojej drzemki budzi mnie telefon. Ktoś znów do mnie dzwoni. Odruchowo sięgam po niego i odbieram. Nawet nie wiem kto dzwoni.

-Halo.- Mówię zaspanym głosem.

-Cześć Isak.- Słyszę kobiecy, dobrze znany mi głos. Przez myśl przechodzi mi aby się szybko rozłączyć.- Dzwonię, bo martwię się o Evena. Dziwnie się ostatnio zachowuje. Myślisz, że to kolejny nawrót jego choroby?

-Ym... Ja...- Próuję coś z siebie wydusić. Uwielbiam tą kobietę i nie chcę jej kłamać ani ranić.

-Isak, czy coś się stało pomiędzy wami? Even prawie nie wychodzi ze swojego pokoju, cały czas chodzi smutny i ma opuchnięte oczy. Martwię się o niego...

-Nie, nic się nie stało.- Kłamię choć wcale tego nie chcę.- Myślę, że najlepiej będzie jak pani z Nim porozmawia...

-Spróbuję, choć wydaje się to być ciężkim zadaniem...- Wzdycha.- Isak, może przyjedziesz do nas jutro po szkole? Mogę Cię odebrać gdy będę wracała z restauracji. Zjemy razem jakiś dobry obiad, spędzimy wspólnie trochę czasu... Może Evenowi to pomoże...

-Ja.. Przepraszam, ale nie mogę, mam bardzo zajęty tydzień, przepraszam...

______________

Hej, hej kochani! Jak przygotowania do świąt? 

Ok, jestem cholernie przewidywalna... WYBACZCIE! Wiele z Was miało rację- w kopercie znajdowały się zdjęcia Evena z Mikaelem.

Wygląda na to, że nasz girls squad idzie dziś na imprezkę do nowych hot chłopaków, hihih. Nie mogę się doczekać!! <3 Jak myślicie, co się może tam wydarzyć? Jedno jest pewne- Evka na pewno się upije, hihi :D 

Chciałam Wam baaaardzo podziękować. Alt er love jest na 40 miejscu w ff <3 KOCHAM WAS MISIAKI.

Alt Er Love. / EvakOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz