18.O N S D A G (E)

1.9K 180 3
                                    

O   N   S   D   A   G

1  6  :  4  7

Wracam po szkole do Isaka. Już na klatce schodowej czuję roznoszący się zapach. Chłopak wysłał mi wcześniej swoje selfie całego ubrudzonego mąką. Już się boję co to będzie za porządek w kuchni...

-Halla. Wróciłem.- Mówię przekraczając próg mieszkania. Podbiega do mnie Isak i całuje mnie w usta.

-Chodź, już wszystko gotowe.- Mówi i ciągnie mnie za rękę do kuchni. Na stole widzę wielką pizzę i włączony South Park na laptopie.- Jeszcze piecze się druga.

-Mniam, umieram z głodu. Twoi współlokatorzy z nami nie jedzą?

-Nie, wszyscy gdzieś wyszli. Zostawimy im kawałek.- Uśmiecha się i siadamy do stołu.

Leżymy na łóżku, tak się najedliśmy, że nie mamy na nic więcej siły. Musimy chwilę odpocząć po jedzeniu i po szkole. Leniwie bawię się włosami mojego chłopaka.

-Even mogę się Ciebie zapytać?- Pyta się mnie mój słodki chłopak. Kiwam głową twierdząco.- Ymmm... tak się zastanawiałem.... Z iloma osobami ,,to" robiłeś?

-Co ,,to" Isak?- Uśmiecham się i spoglądam na Niego. Dobrze wiem o co Mu chodzi, ale chcę Go trochę pomęczyć. Nie wiem dlaczego się tak wstydzi.

-No wiesz, z iloma osobami uprawiałeś seks...- Mówi cicho i nieśmiało. Po chwili ponagla swoje pytanie. – Noooo...ile?

-Czekaj bo liczę, jestem teraz przy dziewięciu. Śmieję się i szturcham Go w bok. Isak karci mnie spojrzeniem.- Oj żartuję.- Mówię obracając się na brzuch.- Z trzema.

-Z Sonją iii....?

-Z jeszcze jedną dziewczyną i chłopakiem.

-Ale czekaj. Skoro z Sonją byłeś 3 lata... to kiedy?- Pyta zdziwiony.

-Nie zdradzałem jej Isak. Niby byłem z Sonją 3 lata, ale bardzo często robiliśmy sobie ,,przerwy".- Mówię pokazując palcami znak cudzysłowu.- Po prostu ze sobą zrywaliśmy, a po kilku miesiącach do siebie niestety wracaliśmy. To były złe decyzje. Dlaczego pytasz? Mam nadzieję, że Ci to nie przeszkadza...

-Niiie... Po prostu uznałem, że warto wiedzieć takie rzeczy.

-A Ty Isak? Co masz mi do powiedzenia?

-Co, co?- Pyta się głupkowato.

-No ile?

- Sara Nørrstelien.- Odpowiada po chwili zakrywając się poduszką. Ale się uroczo krępuje.

-Cooo? Myślałem, że byłem pierwszy. W sumie poniekąd byłem.- Podnoszę brwi, a Isak się śmieje.

-Aż tak źle było?- Pyta mój chłopak wyginając usta w udawany smutek.

-Żartuję Isak, było cudownie.

_______________________________

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

_______________________________

Mam paskudny humor, więc... Kolejna część :) 

A co słychać u Was? Jak mija wam poniedziałek? :) 

Alt Er Love. / EvakOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz