81.T O R S T A G (E)

1.1K 124 61
                                    


T O R S T A GJego pocałunek jest namiętny zaborczy, mocno trzyma moje ręce nad głową i napiera na moje wargi. Nie mogę uwolnić się z jego uścisku. W końcu mi się udaje wyswobodzić z jego objęć. Mocno go od siebie odpycham i szybko wstaję z łóżka.

-Co to kurwa było?!- krzyczę.

-Przecież nie jesteś już z Isakiem...

-Nadal jesteśmy razem!- odpowiadam szybko uniesionym tonem.

-Wyrzucił cię z domu.- Mikael tłumaczy się.

-Ale to nie znaczy, że nie jesteśmy razem... A już na pewno nie oznacza, że chciałbym się z tobą całować!

-Dobra, sorry stary...- Mikael wstaje z łóżka i siada na nim.- Chciałem ci jakoś poprawić humor.

-Myślę, że będzie lepiej jak już wyjdziesz.

_______

Udało mi się namówić Noorę na spotkanie. Dziewczyna nie chciała się zgodzić. Ona także jest na mnie zła, ale po kolejnych namowach wreszcie się udało... Czekam na nią w kawiarni niedaleko mieszkania. Za oknem jest już ciemno, latarnie oświetlają przechodniów, zaczyna padać deszcz- świetnie...

Po kilku minutach przychodzi. Zamawia coś na barze i siada koło mnie. Lekko się uśmiecha, ale unika kontaktu wzrokowego. Wiem, że trzyma stronę Isaka- nie mam jej tego za złe. W końcu zna Go dłużej niż mnie. Z jednej strony cieszę się, że Isak ma takich przyjaciół.

-Even, nie mam za wiele czasu...- Zaczyna.

-Wiem Noora.- Wzdycham.- Ja chcę się tylko dowiedzieć o co chodzi Isakowi. Wiem, że myśli, że Go zdradziłem, ale naprawdę, ja nic nie zrobiłem! Uwierz mi...

-Ciężko mi uwierzyć po tym co zobaczyłam Even.- Baristka przynosi jej kawę. Noora dziękuje i upija łyk.

- O czym ty mówisz?- Zastanawiam się.

-Even, Isak dostał od kogoś Twoje zdjęcia z Mikaelem. Serio, jesteś największym dupkiem jakiego znam. Nawet William nie zrobiły mi takiego świństwa.

-Co kurwa?! Między mną a Mikaelem do niczego nie doszło!!- Mówię trochę za głośno, ale po chwili staram się nad sobą zapanować.- Noora, proszę, pójdźmy do Isaka, ja Mu wszystko wyjaśnię.- Dziewczyna nie wygląda na przekonaną.- Noora, błagam... Wszystko Ci wyjaśnię.

Po dłuższej rozmowie Noora zgadza się pójść ze mną do mieszkania. Wchodzimy do przedpokoju. Dziewczyna udaje się do kuchni i posyła mi lekki uśmiech. Delikatnie pukam do drzwi Isaka. Nie słyszę żadnej odpowiedzi, więc lekko uchylam drzwi. Widzę Go leżącego w łóżku. Zamykam za sobą drzwi i podchodzę do chłopaka. Staram się być cichy. Siadam na skraju materaca i spoglądam na Isaka. Nie wygląda najlepiej.... Jest blady, ma podpuchnięte oczy. Delikatnie odgarniam Jego włosy z twarzy. Isak nagle otwiera oczy. Wydaje się być przerażony, odsuwa się ode mnie.

-Co ty tu robisz?- Mówi bez jakichkolwiek emocji.

-Isak, musimy wreszcie porozmawiać.- zaczynam.

-Nie mam zamiaru z Tobą rozmawiać.- Przerywa mi i zrywa się z łóżka.- Wyjdź.

-Nie.- Mówię stanowczo i chwytam za Jego dłonie.- Nie wyjdę dopóki nie porozmawiamy.

-Nie mamy o czym rozmawiać. Wyjdź.- Unosi głos.

-Isak, pokaż mi te zdjęcia.- Mówię, staram się być spokojny. Spoglądam w Jego oczy. Są smutne...

-Wyjdź kurwa!- Zaczyna krzyczeć.- Nie chcę Cię znać!! Nie możesz tego kurwa zrozumieć?!

-Isak, błagam... Uspokój się, pogadajmy....

-NIE! Wyjdź stąd!- Krzyczy.

-Co się dzieje?- Nagle do pokoju wchodzi Eskild. Kiedy mnie zauważa wzdycha ciężko.- Even, myślę, że to nie jest najlepsza pora na odwiedziny.- Mówi spokojnie.- Proszę Cię-wyjdź.- Chcę coś powiedzieć, ale rudowłosy podchodzi do Isaka, delikatnie Go przytula i ponawia swoją prośbę.- Wyjdź.

Wstaję z łóżka i odchodzę. Stojąc przed drzwiami spoglądam na Isakaka. Po Jego policzkach spływają łzy. Patrzę na Niego moimi smutnymi oczami i wychodzę.

Stoję pod mieszkaniem, w którym jeszcze kilka dni temu mieszkałem razem z Isakiem. Było nam cudownie. To był zdecydowanie najlepszy okres w moim życiu... Nagle widzę jak otwierają się drzwi balkonowe. Wychodzi z nich Isak.

-Nienawidzę Cię Even.- Mówi i zrzuca z balkonu kilka moich bluz, koszulek i spodni. Zbieram moje ubrania z chodnika, spoglądam smutno na Isaka. Nie zasługuję na takie traktowanie... Niosę moje rzeczy, wrzucam je do samochodu i zauważam wśród nich kilka zgniecionych arkuszy papieru. Spoglądam na nie, rozprostowuję je i nie mogę uwierzyć w to co widzę...___________

Czuję się strasznie, cały dzień mam gorączkę... Wygląda na to, że spędzę święta w łóżku. 

CO sądzicie o tym rozdziale? Widzicie, Even nie chciał się z nim całować...

Alt Er Love. / EvakOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz