F R E D A G
2 2 : 0 9
W poniedziałek rano pojechaliśmy razem z Isakiem do szkoły. Uznałem, że zostanę jeszcze parę dni u rodziców. Więc po zajęciach odwiozłem Isaka do Jego mieszkania, a sam pojechałem do koleżanki z klasy, a następnie do rodziców. Miałem trochę zaległości w materiale, który ostatnio przerabialiśmy, dlatego koleżanka z klasy- Agnes- zaproponowała, że może mi pomóc z nauką. Bardzo się ucieszyłem i od razu się zgodziłem. W zamian kupiłem jej wielką tabliczkę czekolady.
Niestety, ale widywałem się teraz z moim chłopakiem bardzo rzadko... Chciałem spędzić z Nim trochę czasu, ale stwierdziłem, że najpierw muszę ogarnąć chemię, bo byłem z niej zagrożony. Widywaliśmy się tylko na przerwach, i to nie każdych, a czasem jedliśmy razem obiad po szkole.
Był piątek, godzina 22, a ja dopiero co wróciłem do domu. Byłem cholernie zmęczony. Odgrzałem sobie obiad i usiadłem na chwilę z rodzicami. Cieszyłem się, że to nareszcie weekend. Planowałem wrócić jutro rano do Oslo. Chciałem spędzić trochę czasu z Isakiem. Baaardzo się za nim stęskniłem. Poszedłem na górę do mojego pokoju. Położyłem się na chwilę do łóżka i momentalnie zasnąłem.
Nagle obudził mnie dźwięk smsów. Biorę telefon do ręki i spoglądam na niego. Widzę kilka wiadomości od Isaka.
.
No pięknie... Dzwonię do Niego- nie odbiera. Próbuję jeszcze raz.
-Haloooo?- W tle słyszę muzykę i pijany głos Isaka. Od razu rozpoznam kiedy pije. Wystarczy, że wypije dwa piwa, a już ma zupełnie inny głos.
-Isak. Cześć. Jak się czujesz? Wszystko w porządku?- Pytam zaniepokojony.
-Koteeek, ja tak tęsknię... Ja chcę Cię teraz, tutaj... Chcę się z Tobą... kooochaaać.....
-Isak, jesteś pijany. Ile wypiłeś? Dobrze się czujesz?- Nadal pytam.
-Nie jesteem pijanyyy.- Odpowiada lekko zdenerwowany słodko przeciągając końcówki.
-Mówisz głośno o seksie.- Śmieję się.- Jesteś pijany, nigdy nie mówisz mi, że ,,mnie chcesz" gdy jesteś trzeźwy.- Śmieję się nadal. On jest taki słodki kiedy jest pijany.
-Eveen, proooszę... Ja Ciebie chcę za każdym razem jak Cię widzę...W domu, szkolle, na ulicyy...- Śmieję się cicho.- Czasami mam ochotę po prooostu... po prostu...
- Co po prostu?- Pytam zaciekawiony lekko podnosząc brwi. Coraz bardziej mi się to podoba. Śmieję się sam do siebie.
-No po prostuuu.... Zabrać Cię do domu i nie wypuszczać z mojego łóżka. Noooo...
- Straszysz mnie czy obiecujesz? Hahaha...
-Zobaczysz Eveen... jak wrócisz do naszego mieszkania... Tooo... To zobaczysz noo..
-Naszego?- Pytam podchwytliwie.
-Tak naszeego...
Naszego mieszkania... Jak to ładnie brzmi. Ostatnie tygodnie cały czas spędzałem u Niego. Isak nie chciał mnie wypuścić z domu w takim stanie. Nie chciał bym siedział sam. Ja też tego nie chciałem. W sumie to nie wyobrażam sobie teraz wrócić do Oslo do mojego mieszkania. Nie sam. Spędzanie czasu z Isakiem stało się takie naturalne, że nawet nie pomyślałem, że jutro mam pojechać gdzieś indziej niż do Jego mieszkania.
Isak jest taki słodki kiedy jest pijany... Nie chcę czekać do rana. Szybko pakuję swoją walizkę i wychodzę z domu. Wcześniej piszę kartkę: ,,Isak się strasznie rozchorował, musiałem pojechać do Oslo się Nim zająć" i przyklejam ją na lodówkę. Jak się pospieszę to za jakieś 40minut będę na miejscu. O tej porze nie będzie dużego ruchu.
____________________________________________
Jak tam Wam mija dzień? Jakie plany na weekend? :)
U mnie niestety nauka i jeszcze raz nauka... W poniedziałek mam kolejny egzamin :(
CZYTASZ
Alt Er Love. / Evak
FanfictionJak wygląda wspólne życie Evaka po odkryciu choroby u Evena? Czy uda im się przetrwać ciężkie chwile? Opowiadanie jest zbiorem krótkich historii opowiadających o życiu Isaka i Evena. Czasem są najszczęśliwsi na świecie, a chwilę później wszystko się...