78. O n s d a g (E)

1K 133 20
                                    

 O n s d a g

-Isak już wie, że go zdradzasz.

-Co kurwa?!- Krzyczę i prawie upuszczam telefon na te słowa.- Eskild, ja go nigdy nie zdradziłem!

- Wybacz Even, ale Isak jest jak mój młodszy brat- zawsze będę trzymać jego stronę.

-Ale ja nic nie zrobiłem...- Łzy spływają mi po policzkach. Dlaczego Isak myśli, że Go zdradzam? Kto naopowiadał Mu takich głupot?!

-Jeszcze nigdy nie widziałem Isaka w takim stanie. Nawet wtedy gdy go znalazłem w barze.- Siadam w oknie i odpalam papierosa.- Isak nie wychodzi z pokoju, musimy go na zamianę pilnować żeby nie zrobił niczego głupiego... Więc jeśli to nie jest prawda- odkręć to jak najszybciej, a jeśli to prawda to jesteś największym dupkiem jakiego znam.

Kończę rozmawiać z Eskildem. Nie wiem co mam myśleć, co zrobić. Chowam twarz w swoje dłonie i zwyczajnie płaczę. Próbuję dodzwonić się do Isaka- na marne. Wysyłam Mu milion smów. Próbuję wytłumaczyć, że to nieprawa, że ktoś Go okłamał.

Po wypaleniu kolejnego papierosa schodzę na dół szybkim krokiem. Łapię za kluczyki od mojego samochodu i siadam za kierownicą. Odjeżdżam spod garażu. Nie myślę za wiele... Jadę szybko, w okolicy mojego domu i tak nie ma zbyt dużego ruchu. Podjeżdżam pod ładny, zadbany biały dom. Niedbale parkuję, trzaskam drzwiami i dzwonię do drzwi.

To dobrze znany mi dom. Spędziłem tu wiele czasu. Czułem się tu jak u siebie. Trzymam palec na dzwonku, który cały czas wydaje dźwięki.

-No już, już.- Słyszę głos i po chwili otwierają się drzwi.- Even?

-Co Mu powiedziałaś?- Pytam poważnym głosem. Mam pewnie minę jakbym chciał zabić moją byłą dziewczynę, ale nie zważam na to. Chcę się dowiedzieć co jest tu grane i wszystko odkręcić.

-Słucham? Even ja nie mam pojęcia o co ci chodzi.- Mówi blondynka i otwiera szerzej drzwi.- Wejdź, pogadamy.- Widzi, że nie ruszam się ani o krok. Nie przyszedłem tu na pogaduszki.- Okej, to usiądźmy przed domem.- Wskazuje na ławkę, na której siada.

- Sonja, dobrze wiem, że to Twoja sprawka! Mam już tego dosyć, kiedy wreszcie odpuścisz?!- Łzy spływają mi po policzku.

-Even, ja naprawdę nie wiem o co chodzi.

-Wszystko zjebałaś między mną, a Isakiem.- Nie powstrzymuję łez.- Nie możesz zrozumieć, że Go kocham?! Nie wiem co sobie wymyśliłaś, ale nigdy nie będziemy razem, więc łaskawie proszę- odpierdol się od nas!- Krzyczę. Dziewczyna nie wie co powiedzieć. Ma otwarte usta i uważnie na mnie patrzy.

- Coś się stało?- Nagle otwierają się drzwi i wyłania się z nich wysoki, ciemnowłosy mężczyzna.

-Nie Eric, wszystko w porządku, zaraz wrócę.- Sonja posyła mu miły uśmiech. Chłopak zamyka drzwi i odchodzi.- To mój chłopak. Też jestem z nim szczęśliwa i też go kocham, więc zrozum, że nic nie zrobiłam by zniszczyć twój związek.- Odgarnia kosmyki włosów z twarzy.- Owszem, nie chciałam byś był z Isakiem. Myślałam, ze to kolejny, durny pomysł wywołany przez Twoją chorobę. Kochałam Cię Even. Chciałam byś ze mną był... Wszystko co robiłam- robiłam dla Twojego dobra. Mimo, że nie jesteśmy razem i mimo to, że mnie zraniłeś chcę dla Ciebie jak najlepiej. Wiem, ze kochasz Isaka i wiem, że on też Cię kocha. Widzę jaki jesteś przy nim szczęśliwy.- Słucham dziewczyny i nie mogę uwierzyć, że siedzi przede mną Sonja. Ta Sonja, którą znałem...- Rozmawiałam ostatnio z twoją mamą. Mówiła, że Isak ma na Ciebie świetny wpływ, że czujesz się coraz lepiej. Cieszę się z tego powodu i uwierz mi, że nie chcę tego zepsuć.- Chwyta mnie za dłoń.- Chcę Twojego dobra.

-Isak myśli, że Go zdradziłem.- Mówię przez łzy.- Dlatego tu przyszedłem... Myślałem, że to ty naopowiadałaś mu takich głupot.- Spuszczam głowę i klęczę przed dziewczyną.

-A zdradziłeś go?

-NIIE!!- odpowiadam szybko i głośno.- Nie mam pojęcia czemu tak myśli.

-Więc weź się w garść i dowiedz się od kogo to wie i z kim go rzekomo zdradziłeś.- Dziewczyna gładzi mnie po włosach.- Even, on Cię kocha, musicie porozmawiać na spokojnie i wszystko sobie wytłumaczyć. Zobaczysz, wszystko będzie dobrze.

____________

Kochani, dopiero co wróciłam do domu i się ogarnęłam, ale obiecałam Wam, że dodam dziś coś, więc proszę <3 

Jestem padnięta... Nie wiem czy w rozdziale nie ma żadnych błędów, nie wiem czy on ma jakikolwiek sens... ale od kilku dni jestem taka zmęczona... Tylko bym spała i piła kawę, hihi <3

Alt Er Love. / EvakOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz