31.S ø n d a g (I)

1.5K 166 19
                                    

Mam wrażenie, że ostatnio nie podoba Wam się to co piszę... Proszę dajcie mi znać jeśli jest coś nie tak. Napiszcie co chcielibyście zmienić

_______________________

S   ø   n   d   a   g

0  9  :  3  9


Obudziłem się, a Evena znów nie było w łóżku. Zdziwiłem się, bo Jego wczorajszy stan nie był najlepszy. Myślałem, że będzie dziś umierał cały dzień. Na Jego poduszce zauważam małą kartkę. Sięgam po nią i rozwijam ją: ,,poszedłem biegać".

To jest naprawdę dziwne. Jest 10 rano, a Even poszedł biegać na kacu. Mi nawet nie chce się ruszać z łóżka. Najchętniej przespałbym dziś cały dzień. Skąd On ma tyle energii?

-Kochanie, wróciłem.- Słyszę głos mojego chłopaka.- Kupiłem nam na mieście kawę i świeże rogaliki. Idę szybko wziąć prysznic i zaraz do Ciebie wracam.

Po piętnastu minutach Even siedział w bokserkach i białej koszulce razem ze mną w łóżku. Jemy razem śniadanie i pijemy kawę.

-Byłeś wczoraj bardzo niemiły w stosunku do Emmy. Powinieneś ją przeprosić...- Nieśmiało zaczynam temat.

-Isak, nie będę jej przepraszał.- Even odkłada kubek z kawą na szafkę nocną.- Nie mam za co jej przepraszać.- Jest widocznie zdenerwowany.

-Jak nie masz za co? Byłeś wczoraj bardzo niemiły... Z resztą nie tylko dla niej. – Spokojnie tłumaczę.- Nie wiem co w Ciebie wstąpiło, nie jesteś taki normalnie.

-A może jestem, Isak? Może właśnie taki jestem?- Even wstaje z łóżka. Nie chcę się z Nim kłócić. Łapię Go za rękę. Chłopak wyrywa się z mojego uścisku i ubiera się.- Nie znasz mnie Isak. Nie wiesz jaki jestem...

Łzy momentalnie napłynęły mi do oczu. Even ubrał się i wyszedł z domu. Może miał rację? Może faktycznie nie wiem jaki jest? Może faktycznie Go nie znam? Wiem, że jesteśmy od niedawna razem i choćbym nie wiem jak się starał nie przebiję nagle tych lat spędzonych z Sonja. Byli razem prawie cztery lata... Ona zna Go najlepiej... Sam do niej kiedyś dzwoniłem aby się poradzić co mam zrobić kiedy Even jest taki przygnębiony. Powiedziała mi, że w każdej chwili mogę do niej zadzwonić lub napisać. Ona nadal Go kocha, nadal jest dla niej ważny i nadal się o niego martwi. Może nie powinienem był niszczyć ich związku? Może powinienem odpuścić jak tylko dowiedziałem się, że Even ma dziewczynę? Łzy spływają mi po policzku. Jedna za drugą... Te słowa bardzo mnie zabolały. Obawiam się, że mogą być prawdziwe.

Przecież ja o Nim prawie nic nie wiem... Do niedawna nawet nie wiedziałem, że ma siostrę. Nic nie wiem o Jego starych znajomych, nie wiem dlaczego przeniósł się do innej szkoły, dlaczego nie ukończył szkoły rok wcześniej... Nigdy o to nie wypytywałem. Wychodziłem z założenia, że jeżeli będzie chciał ze mną porozmawiać na ten temat to sam zacznie. Nie chciałem na Niego naciskać, nie chciałem by poczuł się w jakimś stopniu kontrolowany, sprawdzany.

Myślałem, ze robię dobrze. Sam przecież ciągle narzekał, że Sonja sprawdzała Go na każdym kroku, że wiedziała o Nim wszystko. Może Even poczuł się zaniedbany, niekochany przeze mnie... Może doszedł do wniosku, że skoro się nie interesuję Jego przeszłym życiem to mi na nim nie zależy?

Prawda jest zupełnie inna. Zależy mi na Nim. Cholernie mi na Nim zależy. Jestem w stanie dla Niego wiele poświęcić... Nawet wolę nie myśleć ile. Jego szczęście jest dla mnie najważniejsze... Ale co jeśli Even nie jest ze mną szczęśliwy?

r

Alt Er Love. / EvakOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz