23. F R E D A G (I)

1.7K 174 6
                                    

F     R     E     D     A     G

2  3  :  5  9

                Spędziliśmy fajny wieczór razem z moimi współlokatorami. Miło nam się gadało. Eskild oczywiście musiał mnie trochę powkurzać i zrobić mi siarę przed Evenem. Już się do tego przyzwyczaiłem, Even chyba też. Zauważyłem, że polubili się, ba, moi współlokatorzy pokochali Evena. Cieszę się z tego powodu. Zależy mi aby mój chłopak dobrze się dogadywał z moimi znajomymi bo są oni dla mnie tak samo ważni jak i On.

Zrobiło się już późno, więc rozeszliśmy się do siebie. Pierwsze co zrobiłem to ściągnąłem spodnie. Uwielbiam to uczucie po całym dniu. Even posprzątał w moim pokoju. On jest naprawdę ,,pieprzoną perfekcją". Pocałowałem Go w usta.

-Kładź się do łóżka, muszę Ci się odwdzięczyć za wszystko.- Even uśmiechnął się i posłusznie położył się do łóżka, na którym leżała czysta pościel. Podszedłem do Niego i ściągnąłem Mu koszulkę, a następnie spodnie. Jednym ruchem obróciłem Go na plecy.

-Zaczekaj chwilę.- Wstałem i zapaliłem świeczki, które znajdowały się na regale. To pozostałość po Noorze. Dziewczyna uwielbia świeczki. Kiedy tylko się ściemnia od razu je zapala. Zgasiłem górne światło i podszedłem do mojego ukochanego. Wyciągnąłem z szafki truskawkowy żel do masażu.

- Uważaj, będzie trochę zimne.- Powiedziałem po czym wycisnąłem zawartość na plecy mojego ukochanego. Even pod wpływem chłodu lekko się wzdrygnął. Od razu zacząłem rozprowadzać żel po całej powierzchni jego perfekcyjnego ciała. Zacząłem delikatnie masować plecy, kark, szyję i ramiona. Nigdy tego nie robiłem, ale Evenowi chyba się podoba bo cicho mruczy pod nosem.

-Wiesz, chciałem Ci podziękować.- Zacząłem nie przerywając masażu.

-Mi, za co?- Mruknął chłopak.

-Że mnie namówiłeś do spotkania z mamą. Miałeś rację, to nie jej wina, nie mogę jej za nic winić i karać. Jest mi teraz ogromnie wstyd. Nie powinienem był się od niej odwracać...

-Cieszę się, że spędziliście razem miły czas. Kochanie, nie obwiniaj się za nic. Potrzebowałeś chwilę czasu aby to wszystko sobie ułożyć. To zrozumiałe...

-Chcę się z nią teraz częściej widywać. Może z tatą też... zobaczę.- Mówię nadal masując ciepłe ciało Evena.

-Spokojnie, wszystko małymi krokami, pomału. Dzień po dniu, tak?

-Tak, dzień po dniu... Wiesz, moja mama chciałaby Cię poznać. Masz coś przeciwko?- Even lekko obraca się na plecy tak aby spojrzeć na moją twarz.

-Oczywiście, że nie. Też bardzo bym chciał poznać kobietę, która ma takiego cudownego syna.- Puszcza do mnie oczko.- Moją przyszłą teściową.- Śmieje się cicho.

-Cieszę się, że też chcesz ją poznać. Pomyślę nad tym, ale póki co chcę się troszkę Tobą zająć.- Mówię zniżając moje usta do Jego szyi. Zaczynam Go po niej całować.-Mmm, truskawka.

_________________________________________

Kochani, chciałam Wam bardzo podziękować za wszystkie gwiazdki i komentarze <3 Właśnie zauważyłam, że stuknęło im już 1 000 odsłon :) 

Jesteście cudowni, nawet nie wiecie jak bardzo motywują mnie gwiazdki, a przede wszystkim komentarze! Lubię mieć z Wami kontakt, lubię jak wyrażacie swoje opinie. 

Alt Er Love. / EvakOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz