Rozdzial 151

466 33 7
                                    

Per Karol

Poszedłem z Hubim po coś do picia  a Lunka była w salonie

-czemu mi nie powiedziałeś że ma przyjść? - spytał lekko wkurzony

-powiedziała że przyjdzie za godzinę - odpowiedziałem

-czemu mi nie powiedziałeś trudno ci było ?!

- Hubi naprawdę chcesz się pokłócić o to, naprawdę misiu? - położyłem rękę na jego ramieniu

-nie o to chodzi, mogłeś powiedzieć nic bym Ci przecież nie zrobił

-bałem się że mnie zostawisz albo że się pokłócimy, a nie chciałem zniszczyć takiej chwili, przepraszam

-w sumie i to tak nie ma znaczenia zaraz wyjeżdżam przecież - zrobił smutna minę

-nie rób mi tego nie zostawiaj mnie

-też nie chce ale będę musiał - nalał sok do szklanki i wyszedł z kuchni

Poszliśmy do salonu gdzie była Lunka. Hubi dał jej sok i pokazał minę jakby miał ją zabić

-ogólnie to ja juz muszę jechać więc miło było  - powiedział

-gdzie? - spytała

-wyjeżdżam do siebie do swego miasta

- to miłej podróży aby nic ci się nie stało - dziewczyna się uśmiechnęła

Było mi smutno że wyjeżdża i widział on po mnie. Hubi poszedł do przedpokoju a ja po chwili też. Zobaczyłem że zakłada buty

-czemu mi to robisz? - spytałem smutny

-nic nie poradzę

-będę tęsknić

Hubi założył buty i podszedł do mnie. Ja złapałem go za biodra i przybliżyłem do siebie jeszcze bliżej

-kocham cię - powiedziałem i wpilem się w jego usta

. Ten pocałunek trwał 3 minuty. Gdyby nie zabrakło nam thu mógłbym tak go całować przez dobre 10 lat bez przerwy. 

-Karol czas na mnie - powiedział chłopak i musnął moje usta

-nie rób mi tego, będziesz mnie odwiedzał albo będziemy codzinnie w nocy gadać na kamerki albo coś? - spytałem

-oczywiście jeśli  będę mógł

-będzie mi przykro jeżeli nie odbierzesz odemnie

-no będę zajęty to nie odbiorę - powiedział

-masz odebrać - pogłaskałem go po włosach

-Karol jeżeli będę na przykład się kąpać to jak mam Ci odebrać? - spytał i lekko się zaśmiał

-no to wtedy odzwonisz

-no pewnie tak, naprawde muszę iść - powiedział a ja go bardziej przytuliłem

-nie zostawiaj mnie

-Kari puść mnie, naprawde to nic nie da

- będziesz dłużej ze mną - pocałowałem go w szyję

-Karol naprawde puść mnie  dam ci buziaka w usta i mnie puścisz?

- dwa buziaki - odpowiedziałem szybko

-dobrze  dał mi 2 razu buzi w usta 

Hubi, otworzył drzwi i wyszedł, teraz wychodzi na to że zostaje sam, będziemy musieli być razem na odległość nie wiedzac czy on może być z kimś albo ja .

🚗 Zaczęło się że przyjechałeś DxD 🚗Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz