Per Karol
Obudził mnie promień słońca który wpadał do mojego pokoju, otworzyłem oczy i zaraz co Damian robi przy moim kompie? Założyłem okulary które leżały na komodzie i zobaczyłem na telefonie godzinę
- co ty robisz przed komputerem? - zapytałem
-gram w ferajnie
-jest 7:52 o której wstałeś? - ziewnąłem
- o 6:30
Wstałem z łóżka i podszedłem do Hubiego
-dlaczego masz gm 1? a wiesz ze są kraty na ferajnie?
- ale wy nie gracie - odpowiedział
-wczoraj grałem debilu
-a no tak mówiłeś
-no właśnie dobra idę się ogarnąć - oznajmiłem
- ja już ogarnięty
- włosy nie stoją ci - zażartowałem
-co?! - pobiegł do lustra
- prank - zacząłem się śmiać
Wyszedłem z pokoju i poszedłem do Ernesta
- ej wstawaj mordo - zacząłem go budzić
-co? - spytał
-wstawaj
- daj mi spokój - zamknął oczy
Jeżeli nie da się obudzić Ernesta to obudzę Zipka Merlina. Poszedłem do jego pokoju gdzie znajdował się obok pokoju Ernesta
-Zipek wstawaj
-nie - odpowiedział
- wstawaj
- śpię dobranoc - odwrócił się na 2 bok
Wyszedłem z pokoju i poszedłem do kuchni gdzie znajdował się Damian
-ferajna cie znudziła? - spytałem
-można tak powiedzieć
-idę się ubrać
-poczekaj - zbliżył się do mnie - miałem Ci to powiedzieć ale ładnie wyglądasz bez okularów
-jeśli to miał być podryw to ci się nie udał - odsunąłem się
-czemu?
- bo nie lecę na debili Hubercie - wyjaśniłem
-w końcu znasz moje imię - uśmiechnął się
-wow no widzisz szok
-noo w twoim przypadku tak i to bardzo
-dobra ide do pokoju
Per Hubi
Gadaliśmy tak gdy po chwili do domu przyszła Karolina
- hejka - przywitała się
-hej - poszedłem do przedpokoju
- jest Karol? - zapytała
-tak ogarnia się wchodź - powiedziałem miło
- nie, chce mu coś przekazać
-a ty nie miałaś szkołę?
- mam ale pójdę na 3 lekcje - machnęła ręką
- oj nie ładnie urywac się z lekcji - powiedziałem
- urwałam się z Niemca wf i polskiego
Po chwili do przedpokoju szedł Karol
- hej słońce - zbliżył się do Karoliny i ja pocałował
- a ty nie w szkole?
- nie, proszę - dała torebkę
- dziękuję
-macie na śniadanie - uśmiechnęła się
-co to? - spytałem
-donaty idioto
- sam jesteś idę po widzę że chcecie zostań sami - powiedzialem
-nie, tak już idę
-miłej szkoły - życzył Karol
-dzięki 3 sprawdziany dziś mam
-co? - spytał zdziownym głosem
- z biologi, geografia i wiedzą o społeczeństwie
-życzę powodzenia - uśmiechnął się chłopak
-dziękuję kochanie pa - wyszła
Stałem w progu Karol jak gdyby nic wyszedł z przedpokoju nawet nie zwrócił uwagi na mnie
-czy ja jestem niewidzialny? - zapytałem
- chodź i weź se donuta
Poszedłem do Karola a on na talerzu dał czekoladowego w kształcie serca donuta... zaraz w kształcie serca?
- Karol dałeś mi w kształcie serca - powiedziałem
-a to jedno i to samo jak chcesz weź inny ja ci dałem pierwsze z brzegu jak zauważyłeś - odpowiedział
Usiadłem na krześle i zacząłem jeść. Nawet dobre były tylko że za mało słodkie ale zjadłem
CZYTASZ
🚗 Zaczęło się że przyjechałeś DxD 🚗
DiversosTo miało być zwykle przyjechanie Huberta do bazy. Bohaterzy nie spodziewali się ze ich historia tak się rozwinie.