Per Karol
Chodziliśmy po parku było ładnie zapalone lampy przy drodze , milion gwiazd na niebie, ciemno nikogo oprócz mnie i Huberta nie było Chodziliśmy w ciszy. po chwili ta ciszę przerwał Hubi zaczynajac rozmowę od 5 minut
-Karol bo ja tak sobie myślę i... Ja nie chcę jechać do Krakowa bez ciebie może zadzwonię i powiem im że jestem chory czy coś w tym stylu bo ja się boję sam jechać - powiedział chłopak
-ale ja nie chcę abyś przez zemnie nie pojechał zobacz dużo osób jedzie aby cie zobaczyć będziesz się świetnie bawił mówi ci zobaczysz w końcu Kraków
-ale zaraz dlaczego Ci tak bardzo zależy abym pojechał poczekaj jutro przychodzi Karolina po pawer bank...
-i co z tego dam jej i pójdzie do domu i tyle - przerwałem mu
- chyba dasz jej się... zawsze możesz wrócić i być dalej z nią szczęśliwy
-co było to było po drugie jakoś szczęśliwy jestem nawet kiedy jej nie ma - uśmiechnąłem się do chłopaka
-ale i tak mi jest przykro z tego powodu
-okej powiem to znowu przepraszam wybacz mi byłem debilem i dalej jestem - powiedziałem wkurzonym głosem
-Karol dlaczego się na mnie drzesz?
-Bo mnie wkurzasz mieliśmy spędzić ten czas super ale nie bo ty musisz se przypominać moje błędy wiesz wróć do domu sam przepraszam
Wtedy odwrocilem się i poszedłem w inną stronę ale potem się znowu odwrocilem w stronę Hubiego i wpilem się w jego usta zaszokowany na początku nie oddzajemnil ale potem zaczął mnie całować. Po 2 minutach odklelismy się od siebie
-dlaczego to zrobiłeś? - zapytał
-nie wiem ktoś mi kazał to zrobić ja nie wiem co się dzieje... To wszystko... Ja... Ty... My...przeciez my się tylko lubimy... I nic więcej więc czemu to robimy.. :przepraszam za moje zachowanie jestem durniem nie mogę sam siebie powstrzymać. Jestem hetero czemu ja takie rzeczy robię..
Przepraszam nie miałem Ci zrobić przykrości... Ale ja cię nie kocham i nie kochałem jesteś moim ziomeczkiem i tyle zapomnijmy o tym wszystkim - opowiedziałem smutny-ja nie zapomnę przepraszam bo coś do ciebie czuje a jak człowiek coś czuję to drugiego człowieku to tego się zapomnieć nie da
-Hubert jesteśmy kumplami nie żadna para zrozum to chodź do domu - zaczęliśmy iść w stronę domu
Per Hubi
Gdy wróciliśmy do domu Usiadłem przy telewizji i zaczęliśmy oglądać "Ale numer"
-co oglądasz? - usiadł obok mnie
- nic takiegoI tak Karol oglądał ze mną. Po oglądaniu Karol zasnął na moich kolanach więc wziąłem go za ręce i zanioslem go do swojego pokoju położyłem go na łóżku i przykrylem kołdra. Potem pocalowalem w czułko i powiedziałem
-słodkich snów - powiedziałem cicho
-dzięki
-Karol ty nie spisz? - zapytałem zdziwiony
- nie, na serio chodź też spać
Zdjąłem koszulkę i spodnie. Wyjalem z szafy jakieś przebranie kota założyłem je i położyłem się obok Karola
-przebranie kota powiadasz - powiedział Karol dziwnym głosem
-Karol chodź spać
-ale chcę się pobawić
- o co ci chodzi ? ja idę spać
Po chwili Karol przytulil się do mnie od tyłu. Oczy mi się zamknęły i poszliśmy spać w sensie ja poszedłem spać a Karol bawił się moim ogonem od piżamy mówią że ja jestem zboknes a Karol chyba też
CZYTASZ
🚗 Zaczęło się że przyjechałeś DxD 🚗
De TodoTo miało być zwykle przyjechanie Huberta do bazy. Bohaterzy nie spodziewali się ze ich historia tak się rozwinie.