Per Hubi
Gdy wróciliśmy nareszcie do bazy dlaczego nareszcie dlatego że godzinę szukaliśmy samochodu na parkingu ale już znalezlismy i pojechaliśmy w stronę bazy. Już jesteśmy wyszliśmy z auta było ciężko z kajdankami. Gdy już wyszedłem chłopaki poszli do bazy a my gadalimy z widzami co mieszkają na naszym osiedlu. Fajnie się gadalo. Potem się zaplatalem z Karolem i musieliśmy jakieś dziwny taniec robić ale się udało.
- ej może chodźmy na plac zabaw? - zaproponowałem
-spoko bobasie
Poszedłem z Karolem na plac zabaw i widzki nam dowaszyszyly usiedlismy na huśtawce w kształcie koła i zaczęliśmy się hustac. Po chwili Karolem miał pomysł żebyśmy skoczuli z huśtawki bo tak. Więc na 3 wyskoczylismy i nawet dziwnym cudem się udało. Potem pożegnaliśmy widzki i poszliśmy do bazy bo zaraz live u Karola.
-boję się ten milion z jednej strony cieszę się a z jednej głupio no bo rzadko nagrywałem - powiedział chłopak
- i tak ci się należy milion tyle pracy i wysiłku i nerwów i nie przespanych nocy
-pamiętam to był ciężki czas
- należy Ci się jesteś najlepszy - uśmiechnąłem się do Karola
-ty też Doknes - odwzajemnił uśmiech
Per Karol
Ten czas minął fajnie ale czas na przygotowanie do live. Chłopaki musieli nam pomóc bo było ciężko. Wzięliśmy do pokoju greenscreen ( te tapetę zielona) potem musiałem położyć gdzieś laptopa i komputer. Ale udało się gdzieś podpiac komputer. Potem wlaczylismy ixboxa live się trochę opoznial ale widzowie zrozumieją. Gdy było już wszystko Przgotowane wlaczylismy live karaoke
Per Hubi
Ten live napewno miał być inny najgorsze było to jak zjadłem tabasco z czekolada. Na tym live nie udało się zdobyć milion
- ej zróbmy live jeszcze jeden ale z dziwna historia? - zaproponował Karol
- ok może wbijesz milion
Karol wyjął kluczyki i odpiął mnie i siebie od kajdanek. Piotrek poszedł po głośniki a Karol włączył live. To było dziwny Karol zaczął mówić jakiś początek...
Time skip
Per Karol
Udało się moje marzenie spełnione mam milion subow nie wieże tyle pracy i wszystko. Wylaczylem live i wyjalem z lodówki szampana
- gratuluję - powiedział Hubi
-dzięki
-za milion! - krzyknął Ernest
Po toascie Piotrek wziął kamerę i to miał być koniec vloga. Po nagrywaniu jeszcze wziąłem laptopa i popatrzyłem na tą liczbę ale ona piękna. Wszedłem na fb zobaczyć moich widzów i zobaczyłem post był to film. Wszedłem na YT i obejzalem. Zaczęły mi lecieć łzy
-co się stało? - zapytał i usiadł obok mnie
- ten film od widzów to jest piękne
-pokaż
Puściłem ten film jeszcze raz on był świetny i ta piosenka na koniec zaśpiewana od widzki Napisałem komentarz i po chwili zadzwonił mi telefon
-Karol gratuluję milion subów - powiedziała Karolina
- dzięki - powiedziałem przez łzy
- co taki smutny? - zapytała
-nie poprostu widzowie zrobilli mi niespodziankę na YT
- a z tą piosenka? też ta piosenka mnie wzruszyła
-kocham swoich widzów bez nich nie wiem co bym zrobił
- muszę kończyć i gratuluję - powiedziała
-dzięki pa- rozłączyłem się i odłożyłem telefon
Po chwili zawołał mnie Ernest i nagralismy vloga
CZYTASZ
🚗 Zaczęło się że przyjechałeś DxD 🚗
De TodoTo miało być zwykle przyjechanie Huberta do bazy. Bohaterzy nie spodziewali się ze ich historia tak się rozwinie.