Per Hubi
Gdy leżałem na łóżku wszedł do pokoju Karol
- umówiłem się z Karolin pochodzimy sobie po placu - poinformował mnie
- czyli jestem sam w domu jestem chory a ty mnie zostawisz tak idź pa- powiedziałem obrażony
-ale jak chcesz możesz iść ze mną - powiedział Karol
-nie będę wam przeszkadzać w randce
- Hubert co sie z tobą dzieje? wiesz co pa - wyszedł z pokoju
Zostawił mnie samego w domu a co jeżeli mi się coś stanie na przykład zemdleje to go nie będzie boję się
Per Karol
Idę na to spotkanie aby Karolina wiedziała że ja lubię a wogule przecież przyjaciół się nie zostawia ale co jeżeli Hubiemu coś się stanie ale Karoline nie mogę zignorować zaraz stop czy mam iść na to spotkanie. Stałem i myślałem ale po chwili podeszła do mnie Karolina
-hejka - powiedziała dziewczyna
- hej to idziemy? - zaproponowałem
- Oki
-jak tam? - zapytałem
- a dobrze jutro wracam do Wawy - powiedziała
- ja może pojutrze albo i nie nie wiem
- ja musze jechać dlatego że mam kotka w domu i osoba która się nim opiekowała jedzie do Hiszpanii no i dlatego muszę jechać do Warszawy a ty dalej mieszkasz w bazie?
-tak--odpowiedziałem
- ostatnio pisałem z Ernestem i pisał że nie mieszkasz w bazie bo się przeprowadziłeś - opowiedziała mi Karolina
-co nie ja się opiekuje tak jak Doknesem bo jest chory - wyjaśniłem
- też się zdziwilam
Chodziliśmy około 2 godzin po placu potem odprowadzilem Karoline i poszedłem do domu Damiana Gdy wszedłem Hubert odrazu mnie przytulił
-nie wiedziałem że aż tak tęskniłeś - zaśmiałem się
- bo nie tesknilem - chłopak odsunał się odemniePo chwili przypomniało mi się co Karolina mówiła czy chłopaki mnie wyrzucili z bazy jeżeli tak to dlaczego muszę się dowiedzieć
CZYTASZ
🚗 Zaczęło się że przyjechałeś DxD 🚗
AléatoireTo miało być zwykle przyjechanie Huberta do bazy. Bohaterzy nie spodziewali się ze ich historia tak się rozwinie.