rozdzial 72

866 56 46
                                    

Per Hubi

To co się działo nie wiedziałem co mam zrobić. To wszysto było szybko 

-co się stało tutaj? - spytał Ernest zdziwiony

- później ci powiem opatrzysz Piotrka? ja musze poszukać Karola

- dobra biegnij

Szybko wyszedłem z domu i zacząłem go szukać. Pomyślałem że może być w parku, poszedłem tam i go nie było ale  za krzaków usłyszałem płacz. Poszedłem w tym kierunku i zobaczyłem łąkę i Karola pobiegłem w jego stronę usiadłem obok niego. Chłopak popatrzył na mnie na chwilę i potem znowu odwrócił głowę i ja spuścił

- słyszałem cała rozmowę z tobą i z Piotrkiem, wiem to jego wina nie chce na niego patrzeć ale czujesz coś do niego?  - spytał

-nie kocham go, ja ciebie kocham - odpowiedziałem

-wiem, o tym ale ty mnie musisz zrozumieć

-ale ja ci się podobam kochasz mnie? - spytałem

- siebie nie kōntroluje, ostatnio kiedy jestem obok ciebie nie kontroluje siebie nie wiem czemu

Siedzieliśmy do 22, ktoś zadzwonił do mnie więc wyjąłem telefon z kieszeni i  odebrałem

Per Karol

Gdy tak siedzieliśmy do Doknesa zadzwonił telefon i odebrał. Zaczął z kim gadać. Po minucie  Hubert się rozłączył ja patrzyłem na niego

- nie jesteś ciekawy kto dzwoni Karol?

-nie mam zamiaru wiedzieć - odpowiedziałem

- wracamy? - spytał

- ja nie mam zamiaru wrócić do bazy... OSTATNIO TYLKO MNIE WNERWASZ SWOIMI TEKSTAMI OOOO BO JA CIĘ Kocham, W DUPIE TO MAM  --zacząłem na niego krzyczeć

- nie krzycz na mnie - odpowiedział wystraszony

- JAK MAM Mówić, Spokojnie? I CO POPROSTU DAJ MI SPOKOJ WSZYSCY NIENAWIDZE WAS I CIEBIE SZCZEGÓLNIE ROZUMIESZ ! - wstałem i odszedłem

Chce być sam i wszystko przemyśleć . Jest noc chodziłem chodnikiem sam powoli wszystko przemyślałem i powinienem przeprosić Huberta za to . Wróciłem do bazy i zobaczyłem na kanapie chłopaka  przytulającego się do Piotrka gdy Hubert mnie zobaczył  i pobiegł do mnie.

-przepraszam że na ciebie nakrzyczałem, byłem mega wkurzony musiałem sam przemyśleć wszystko na spokojnie - wyjaśniłem

Hubert patrzył na mnie i się nie odzywał, widziałem w jego oczach cierpienie i smutek

-ja myślałem że skończyłeś ze mną przyjaźń i że mnie Nienawidzisz, szczególnie tak jak sam powiedziałeś

-powiedziałem to ale w nerwach teraz tego żałuję, wybacz

-Piotrek  pamiętasz to co powiedziałem? dalej będę się przyjaźnic z Karolem - skierował się do Zipka

-Stop co? - spytałem zdziwiony

- powiedzieć?

- ale jeżeli on powie i tak będziemy się przyjaźnić? - spytał Hubi

- tak chyba

- przyszedł do bazy, ja wtedy siedziałem na kanapie, Hubi wtedy usiadł obok mnie i się przytulił powiedział o wszystkim co się stało ja powiedziałem że przykro mi a on powiedział że a co jeżeli mnie już nienawidzi a ja powiedziałem że nie wiem a on na to że może on ze mną będzie się przyjaznil i tak dalej i wtedy ty przyszedles i on powiedział że nie mów to nikomu a szczególnie tobie a ja powiedziałem że Oki - opowiedział

-i tak dalej myślisz wolisz go odemnie? - spytałem

- nie, wolę ciebie niż go

Gdy wszystko sobie wyjaśnienilismy z Hubertem poszliśmy bez słowa do mojego pokoju. Zdjąłem koszule i spodnie, położyłem się na łóżku i poszedłem spać co Hubert robi? Nie wiem

🚗 Zaczęło się że przyjechałeś DxD 🚗Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz