Per Hubi
Obudziłem się i bolała mnie głowa otworzyłem oczy i gdzie Karol Zacząłem się drzec
-Karol- krzyknąłem
- już idę - usłyszałem z dołu
Uff myślałem że pojechał do domu a jednak nie. Po chwili do pokoju wbija Karol
- co się stało? - zapytał wystraszony chłopak
-główka boli - odpowiedziałem
Karol wybiegł z pokoju jak szalony i po chwili przyszedł z wodą i ibumem
Karol podał mi ibum i woda a ja ją zazyłem nienawidze leków zawsze są na coś a niegdy nie pomagają na przykład cały czas biorę ibum i inne lekarstawa a temperaturę mam wysoka i co to ma być chamstwo-Hubi żyjesz? - wyrwał mnie z myśli chłopak
-co?
- pytałem czy coś cię jeszcze boli?
- głowa i nie mam już tak bardzo zapalenia- odpowiedziałem
-na szczęście jeżeli jutro będziesz tak się czuł jedziemy do lekarza
- ale...
- żadne ale albo lekarz albo szpital wybór należy do ciebie - uśmiechnął się
-wolę już lekarza
-no właśnie ale może stan ci się poprawił co robimy? - zmienił, temat
-nie wiem chce mi się spać cały czas - odpowiedziałem
-to idź spać jeszcze
-nie, dopiero wstałem
-to ty tu leż a ja idę na zakupy - zasegurował
- Oki pa
-papa tylko nie wstawaj z łóżka - chłopak wyszedł pokoju
Wziąłem telefon i oglądałem w internecie jakieś rzeczy ale bez Karola nudy są straszliwe
Per Karol
Poszedlem po szybkie zakupy gdzie? Oczywiście że do Biedronki niby ma niskie ceny więc dlaczego nie skorzystsc z nich ( XD). Kupiłem jakieś żarcie i dla Damiana prezent ale to potem przeczytacie. Wróciłem do domu odpakowalem zakaupy i z prezentem poszedłem do pokoju.
-Karol nareszcie
-coś się stało - zapytałem
- ja tu umieralem..
-co? - wystraszyłem się
- umieram z nudów - dokończył
-nie strasz mnie już myślałem że się dusiłeś czy coś w tym stylu
-nie spokojnie mój stan się poprawia-uśmiechnął się
-na szczescie
-no a co trzymasz w ręce - zmienił temat patrząc na prezent dla niego
-a prezencik dla ciebie - podałem mu prezent
Szybkim tempie go odpakowal
-co to? - zapytał
- projektor na scianie będzie Ci się pokazywać tęcza - uśmiechnąłem się
-dziękuję nie spodziewałem się tego po tobie
- proszę idę może coś ugotować albo zrobić
-wiem co możesz zrobić
-co? - zapytałem
-być przy mnie
-no Oki niech ci będzie - usiadłem obok, niego
-już nie jesteś taki gorący - dotknąłem czoła chłopaka
-może się poprawia mój stan
-no bo ja nie mogę tutaj być cały czas
- dlaczego? - zapytał
- dziwnie się z tym czuje się jakby był tu niepotrzebny jakby był na twoim utrzymaniu
-nie jesteś na moim utrzymaniu - chłopak,przykrył mnie kocykiem
-spokojnie już lepiej?
-o tysiąc procent
Hubi wziął z szafki telefon
- co robimy? - zapytał znudzonym głosem
-nie wiem
-oglądamy yt znowu
Zaczęliśmy oglądać niekiedy było śmiesznie niekiedy smutno. Po obejrzeniu Hubi coś patrzył w telefonie dalej a ja robilem kanapki. Wyjalem chleb i wedline. Kromki chleba posmarowalem masłem i położyłem na nie wedline. Potem zanioslem Donkiemu
CZYTASZ
🚗 Zaczęło się że przyjechałeś DxD 🚗
CasualeTo miało być zwykle przyjechanie Huberta do bazy. Bohaterzy nie spodziewali się ze ich historia tak się rozwinie.