Per Karol
Karolina wpila się w moje usta ja nie wiem co miałem robić. Po chwili popchnalem ja
-czemu? zaraz gdzie jest Damian zobacz - Pokazałem palcem na baton i wodę
- uuu idę go szukać lepiej
- co ja zrobiłem - walnalem głową ręka
Karolina poszła szukać Damiana oby nic mu się nie stało
Per Karolina
Gdzie on może być. Po chwili zobaczyłem go jak siedzi na ławce i płacze. Usiadłam obok niego
-Hubi
-zostawcie mnie ja się o niego troszcze a on co w dupie ma - wstał z ławki i pobiegł
Próbowałam go dogonić ale nie dałam rady. Nie wiedziałam co mam zrobić. Zadzwoniłam do Karola
- halo i jak? - zapytał Karol
- Hubi gdzieś pobiegł nie dałam rady go dogonić - powiedziałam
- spróbuję zadzwonić do niego
-ok
Karol się rozlaczyl a ja usiadłam na ławce i myślałam co mam zrobić
Per Hubi
Pobiegłem gdzie mi nogi poniosą po chwili zadzwonił mój telefon zatrzymałem się i wyjalem telefon. Dzwonił ten drań odebrałam
-gdzie ty jesteś ała
-gdzieś - odpowiedziałem chamsko
- Hub... Aałłaa - Karol zaczął mówić jakby coś mu się działo poważnego
-co się dzieje - zapytałem przestraszony
Rozłączyłam się. Pobiegłem szybko do szpitala po drodze spotkałem Karoline
Karol coś mu jest chodź! - krzyknąłem
Pobieglismy razem do szpitala. Gdy byliśmy już w szpitalu Pobiegłem do dali Karola po chwili z sali wyszedł lekarz
-co,się stało - zapytałem
- Panu Karolowi stanęło serce musieliśmy reanimować - powiedział lekarz
- żyje?
- tak jest nieprzytomny muszę iść dowidzenia
Usiadłem na krześle i zacząłem płakać. Karolina usiadłam obok mnie i mnie przytulila
- on się martwił i dlatego to się stało - zacząłem się obwiniac
Co ja zrobiłem Karol jak się o mnie martwił że aż serce mu stanęło. Jestem potworem najgorszym potworem
CZYTASZ
🚗 Zaczęło się że przyjechałeś DxD 🚗
AléatoireTo miało być zwykle przyjechanie Huberta do bazy. Bohaterzy nie spodziewali się ze ich historia tak się rozwinie.