Po śniadanku Hubert sprzątał a ja sprawdzałem co się dzieje ciekawego po chwili dostałem wiadomość ma mesie od Marcina
Marcin
M:Elo mordo jesteś w Wawie K:no jestem a co tam M:bo ja też i co ty na to aby ogarnąć ludzi i zrobić imprezę samymi chłopakami K:no spoko tylko kiedy ziom M:dziś może bo jutro nie mogę Ernest, Łukasz i Kuba powiedzieli że będą nie wiem co z Hubertem K:mogę z nim przyjść bo akurat mieszka chwilowo ze mną M:o to super K:a gdzie M:wynająłem sale mała i wynająłem też pokój mogłem tylko 3 więc ja z Ernestem Piotrek z Łukaszem a ty z Hubertem dam wam klucze jak będziecie K:no sponio ale ulica coś podasz? XD M:aaa no koblinowa (wymyślona XD) K:a to wiem jaka sala kiedyś ktoś z mojej rodziny tam miał imprezę M:oo a no widzisz no to spoko K:o której mamy być M:gdzieś o 15 K:oo to jest 12:54 M:noo za 2 godziny dacie radę K:taaa damy radę przyjedziemy samochodem M:nie proszę nie samochodem moze K:czemu M:bo potem będę odpowiedzialny jeśli po alko sobie wsiądziesz albo Doknes przyjdźcie okej bez samochodu Ernestowi też to powiedzialem K:no spoko M:dobra kończę a wy się tam szykujcie K:spoko M:siema K:do zoba
Odłożyłem telefon i poszedłem do kuchni gdzie jest Doknes
-zaraz się szykujemy, Marcin robi imprezę dla chłopaków i jesteś zaproszeni mamy 3h aby tam być - oznajmiłem
-spoko, fajnie że teraz się dowiedziałem - powiedział sarkastycznie
-dobra nie marudź tylko się ogarniaj, idę się ogarnąć a właśnie jak się czujesz? - spytałem
-sam radę się bawić nie martw się - uśmiechnął się
-będę Cie pilnować abyś się nie upił
-zobaczymy kto pierwszy sie upije
Wyszedłem z kuchni i wszedlem do pokoju. Podszedłem do szafy i otworzyłem ją
-taaa i teraz w co się ubrać? - zapytałem w myślach
Po dłuższym zastanowieniu postanowiłem założyc czarna koszulkę i koszule, jasne jeansy
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Gdy już wybrałem te rzeczy ubrałem się w nie ciekawe jak Hubertowi idzie, mam nadzieję że nie ubierz się jakoś byle jak czy coś.
