rozdzial 24

1.4K 107 35
                                    

Per Karol

Znowu to znowu byłem jakimś tunelu z wspomnieniami. Po chwili otworzyłem lekko oczy. Zobaczyłem sale która nie jest moja. Byli tu jacyś ludzie. Potem zobaczyłem Doknes i Karoline przez szklane drzwi. Karolina przytulala się do niego . Chciałbym mu pomachac ale nie czuje rąk ani nóg czy to już koniec. Zamknąłem oczy

Per Hubi

Ja płacze on nie może Karol musi żyć. Patrzyłem na Karola przez szklane drzwi a Karolina mnie przytulala

-będzie dobrze - pocieszyła mnie Karolina

-a cojeżeli umrze co ja zrobię?
będę sam

- nie kracz bo wykraczesz

Po chwili podszedł do nas lekarz

-dzień dobry mogą państwo do niego zajrzeć ale trzeba założyć fartuch- poinformował

- ja nie dam rady  nie umiem patrzeć jak on cierpi

- sama mam wejść? - zapytała dziewczyna

-jak chcesz

Karolina założyła fartuch i weszła do sali

Per Karolina

Wszedlam do sali i usiadłam przy łóżku Karola.

- będzie dobrze - złapałam go za rękę

- o....b....y... - powiedział ledwo żyjący Karol

Karol otworzył oczy

- żyjesz! - uśmiechnęłam się z radości

- ta....k a... Ciesz....ysz.... Się... Ze
...Żyje?

Z oczu zaczaly lecieć mi łzy

-gdzie.... Hubert? - zapytał

- stoi przed drzwiami nie umie patrzeć jak cierpisz - odpowiedziałam

- ja..nie...cierpię ja... Chcę... Aby..... Był.... Szczęśliwy - ledwo powiedział

-Karol o czym ty mówisz?

za..walaj Hubi..ego pro.....sze - poprosił

Wyszłam z sali i zawolalam go

Per Hubi

Gdy Karolina szła w moim kierunku bałem się co chce mi przekazać

-Karol cie wola  idź proszę - powiedziała

Ubrałem się w fartuch i poszedłem do Karola. Usiadłem na krzeselku który stał przy łóżku Karola

-Karol

- c...hce z tobą... Porozmawiać

-a nie możemy porozmawiać jak będziesz się dobrze czuł? - zapytałem

-chce...cie przeprosić.. To co zrobiłem... Było chamskie...i nie na miejscu... Od zawsze jestem na ciebie wredny zły i taki tam przepraszam wybacz moje dziecinne zachowanie .. Bo ja...chcę powiedzieć... Bardzo żałuję słów które Ci mówiłem - powiedział

-ale ja się na ciebie nigdy nie obraża ani nic jesteś dla mnie najważniejszy - uśmiechnąłem się do niego

-ty dla mnie też

Przytulilismy się . Cały dzień byłem przy Karolu chce być przy nim cały czas.

🚗 Zaczęło się że przyjechałeś DxD 🚗Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz