Per Karol
Znowu to znowu byłem jakimś tunelu z wspomnieniami. Po chwili otworzyłem lekko oczy. Zobaczyłem sale która nie jest moja. Byli tu jacyś ludzie. Potem zobaczyłem Doknes i Karoline przez szklane drzwi. Karolina przytulala się do niego . Chciałbym mu pomachac ale nie czuje rąk ani nóg czy to już koniec. Zamknąłem oczy
Per Hubi
Ja płacze on nie może Karol musi żyć. Patrzyłem na Karola przez szklane drzwi a Karolina mnie przytulala
-będzie dobrze - pocieszyła mnie Karolina
-a cojeżeli umrze co ja zrobię?
będę sam- nie kracz bo wykraczesz
Po chwili podszedł do nas lekarz
-dzień dobry mogą państwo do niego zajrzeć ale trzeba założyć fartuch- poinformował
- ja nie dam rady nie umiem patrzeć jak on cierpi
- sama mam wejść? - zapytała dziewczyna
-jak chcesz
Karolina założyła fartuch i weszła do sali
Per Karolina
Wszedlam do sali i usiadłam przy łóżku Karola.
- będzie dobrze - złapałam go za rękę
- o....b....y... - powiedział ledwo żyjący Karol
Karol otworzył oczy
- żyjesz! - uśmiechnęłam się z radości
- ta....k a... Ciesz....ysz.... Się... Ze
...Żyje?Z oczu zaczaly lecieć mi łzy
-gdzie.... Hubert? - zapytał
- stoi przed drzwiami nie umie patrzeć jak cierpisz - odpowiedziałam
- ja..nie...cierpię ja... Chcę... Aby..... Był.... Szczęśliwy - ledwo powiedział
-Karol o czym ty mówisz?
za..walaj Hubi..ego pro.....sze - poprosił
Wyszłam z sali i zawolalam go
Per Hubi
Gdy Karolina szła w moim kierunku bałem się co chce mi przekazać
-Karol cie wola idź proszę - powiedziała
Ubrałem się w fartuch i poszedłem do Karola. Usiadłem na krzeselku który stał przy łóżku Karola
-Karol
- c...hce z tobą... Porozmawiać
-a nie możemy porozmawiać jak będziesz się dobrze czuł? - zapytałem
-chce...cie przeprosić.. To co zrobiłem... Było chamskie...i nie na miejscu... Od zawsze jestem na ciebie wredny zły i taki tam przepraszam wybacz moje dziecinne zachowanie .. Bo ja...chcę powiedzieć... Bardzo żałuję słów które Ci mówiłem - powiedział
-ale ja się na ciebie nigdy nie obraża ani nic jesteś dla mnie najważniejszy - uśmiechnąłem się do niego
-ty dla mnie też
Przytulilismy się . Cały dzień byłem przy Karolu chce być przy nim cały czas.
CZYTASZ
🚗 Zaczęło się że przyjechałeś DxD 🚗
De TodoTo miało być zwykle przyjechanie Huberta do bazy. Bohaterzy nie spodziewali się ze ich historia tak się rozwinie.