Następny dzień
Per Karol
Obudziłem się bo,zadzwonił mi telefon odebrałem
- stary chodź do szpitala teraz już! - krzyknął
- co?
-Karolina miała wypadek jest nieprzytomna
- idę zaraz będę - rozłączyłem się szybko
Ubralem jakieś ciuchy i wyszedłem z bazy zamykając drzwi na klucz. Pobieglem do szpitala gdy dotarłem zobaczyłem Ernesta i Piotrka
-poczekajcie muszę odetchnąć - zacząłem uspokajać oddech
- więc Karolina miała wypadek jest nieprzytomna i nie daje żadnego znaku życia - wyjaśnił mi Ernest
-nie to nie może być prawda
-rodzice jej już są
Podeszlismy do rodziców Karolina oni mnie znali bo chodziłem z nią
- dzień dobry - przywitałem się grzecznie
- hej Karol - odpowiedziała mi jej mama
-szkoda mi Karoliny
Z oczu mamy Karoliny poleciały łzy tak jak mi.
Per Hubi
Zjadłem sobie śniadanie i napisałem do Karola zawsze odpisuje a teraz nie może śpi ale wątpię zadzwoniłem do niego ale odrzucił połączenie co mu się stało. Chodziłem po domu z myslalami co mu się stało
Per Karol
Doknes co chwila dzwoni nie mam ochoty teraz z nim pisać jeżeli moja najlepsza przyjaciółka a kiedyś dziewczyna leży w szpitalu nieprzytomna . Po chwili z jej sali wyszedł lekarz
- co z moją córka - zapytał się jej tata
- przykro mi - dał jej mamie jakiś papierek
-Karol ona nie żyje - rodzice jej zaczęli płakać
-co? nie proszę
Rodzice jej pokazali papierek gdzie było napisane zgon oparlem się o ścianę i zacząłem płakać
-nie może być prawda ja ją uwielbiałem
Chłopaki mnie pocieszali ale teraz świat bez niej jest nudny szary jak dam sobie radę bez niej. Cały dzień byłem w szpitalu i stałem przed jej sala nie chciałem nigdzie iść
- chodź do domu - powiedział Ernest
-nie ja ją nie opuszcze
-Karol chodź to nic nie da - wtrącił się Piotrek
- damy sobie radę
- nie damy - odpowiedziałem
-chodźmy jest 1:30
Postalem jezcze kilka sekund przed salą i wyszedłem z chłopakami ze szpiatala. Rodzce jej już dawno pojechali do domu. Gdy dotarliśmy poszedłem do swojego pokoju i zacząłem płakać w poduszke. Po chwili zadzwonił mój telefon
- co? - zapytałem rozpaczony
-Karol ty płaczesz co się stało?
-Karolina nie żyje - zacząłem płakać
- co? - Hubert nie dowierzył
-miała wypadek nie mam ochoty rozmawiać pa - rozłączyłem się
Cała noc nie spałem tylko wspominałem czasy jak byłem z nią.
CZYTASZ
🚗 Zaczęło się że przyjechałeś DxD 🚗
DiversosTo miało być zwykle przyjechanie Huberta do bazy. Bohaterzy nie spodziewali się ze ich historia tak się rozwinie.