Loch (250 słów)

82 2 0
                                    

Obudził mnie głuchy dźwięk uderzania metalu o metal. Otworzyłem szybko oczy i usiadłem patrząc się w stronę wejścia do mojej celi. Wstałem powoli podpierając się ręką ściany i podszedłem do krat.
-żarcie - warknął Horror i przez specjalny otwór w drzwiach podał mi tackę z suchą bułką i kubkiem herbaty. Kiwnęłam w podzięce głową i biorąc tackę skierowałem się w stronę mojego potulnego kąta. Jednak nie było mi to dane bo ktoś chwycił mnie za obroże i zmusił do zatrzymania się.
-przyjdzie dzisiaj do ciebie znowu. Może lepiej nie jedz - powiedział cicho kanibal i mnie puścił.
Kiwnąłem głową że rozumiem i wróciłem do cienkiego materaca leżącego w rogu celi.

Usiadłem w moim kącie i powoli wypiłem herbatę. Oparłem głowę o ścianę i zmrużyłem oczy. Już chyba przyzwyczaiłem się do tego miejsca. Tego dziwnego zapachu i jeszcze dziwniejszych osób. Tu jest wilgotno i zimno a jednak czuję się w jakiś sposób bezpieczniej niż w poprzednim domu. Tu nikt mnie nie dotyka... W taki sposób. Nikt nie jest natarczywy. Racja nie są może najmilsi ale na pewno są mniej niewyżyci niż ci z mojego au. Mimo to dalej są niebezpiecznymi sadystami a ja jestem jak na razie ich jedyną zabawką. Może przez to bardziej o mnie dbają? Nie wiem i trudno mi to stwierdzić. Śmieszny jest jeszcze fakt że myślą że wyciągną ode mnie jakieś informacje. Racja bywałem parę razy w bazie gwiazdek ale nie widziałem żadnych planów ani nie niczego ciekawego się nie dowiedziałem.

(chciałam skończyć ten rozdział... ale zabrakło motywacji i pomysłu ~Paulina 27.11.2020)

One-Shoty z UT i AU Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz