🖤Rozdział 🖤
W zamku NM po wyjeździe wszystkich zgromadzonych nie działo się za wiele. Cross pomagał w kuchni mimo że król wiele razy zakazywał mu zbliżania się do tego pomieszczenia. Sam władca siedział w gabinecie wraz z Killerem i rozmawiali. Od pewnego czasu ich rekcja się poprawiła i powoli wracali do stanu przed wpadką. Dwójka ich dzieci nie za bardzo lubiła się z rodzicami. NM zawsze był względem nich obojętny ale i jednocześnie strasznie surowy. Nie tolerował spóźnień, błędów czy nawet drobnych pomyłek. Duży nacisk postawił na naukę i umiejętności walki obojga. Młodszy nie za bardzo radził sobie z tym fizycznie. Wdał się bardziej w matkę, szybko się uczył i dużo zapamiętywał. Walka nie wychodziła mu tak dobrze jak jego bratu. Tamten był ideałem. Dobrze się uczył i świetnie walczył. Młodszy zazdrościł mu bardzo. On miał dwa razy więcej treningów i nie raz zdążało się że kary które wydawał na niego król były za srogie jak na małego chłopca. Dorosły mężczyzna często ledwo uchodził z życiem a co dopiero dziecko. Starszy na początku starał się bronić brata ale potem zawsze zabierał go do ich pokoju.
Kiedy oboje trochę podrosło wszystko się zmieniło. Cross zaczął coraz bardziej interweniować i w końcu NM odpuścił karanie młodszego. Straszy zmienił się wręcz nie do poznania. Z zawsze czułego i martwiącego się o brata stał się obojętny. Nie odzywał się prawie w ogóle, przeniósł się do osobnej komnaty. Jedyne z kim rozmawia to Cross i bardzo rzadko ktoś ze służby. W ostateczności również z matką. A propos Killera. Z wiekiem dzieci obchodziły go coraz mniej. Na początku miał straszne problemy ze sobą. Próbował się zabić co przeszkodziła mu jedna ze służek.
Potem jego miejsce zastąpił Cross który do teraz martwi się o chłopców jak o własne dzieci. Kochał ich i oni szanowali go bardziej niż swoich rodowitych rodziców razem wziętych. Ojca się bali. Jeden nienawidził matki drugi starał się być dla niej miły.
Co trzeba było przyznać jeden z nich był naprawdę silny. Nadawał się na władcę idealnie. Mądry, dobry w walce, nie raz pomagał matce w pracy. Jedyny problem to to że nienawidzi praktycznie wszystkich z tego zamku. Lubi Crossa i toleruje brata. Reszta jest mu obojętna albo wroga. Nie raz walczył z ojcem by potem przez tygodnie leczyć rany które zadał mu rodziciel. Cross bardzo się o niego martwi. Stara się być dla obu jak największym wsparciem jednak sam nie ma łatwo.
(ten nie został skończony, zgubiłam pomysł ;-; ~Paulina 13.12.2020)
CZYTASZ
One-Shoty z UT i AU
FanficKrótsze i dłuższe przygody bohaterów gry Undertale oraz jej uniwersów. Ten fandom powoli umiera i jest coraz mniej ludzi ale wiem że zawsze będzie ta grupka która robi mi spam gwiazdek i pisze miłe komentarze. To dzięki wam powstało tego tyle ❤️:&g...