Dzieci. Małe pasożyty, zabierają czas, pieniądze, chęci do życia. Każdy kto ma albo planuje mieć dziecko wie jak trudno jest je dobrze wychować. Wiele osób ma naturalną chęć posiadania rodziny, dzieci. Ze mną jest podobnie. Jestem już dorosły, naszalałem się w życiu nie mało i chciałem się trochę ustatkować. Mam kochającego męża i jedyne czego nam brakuje to dziecko. Przez długo czas ukrywałem pewien ważny fakt i mam zamiar powiedzieć mojemu ukochanemu że z dziecko nici. Nie mówię że tego nie robiliśmy ale nigdy pod tym względem. Główną przeszkodą jest brak możliwości zajścia w ciążę. Spytacie dlaczego? Sam do końca nie wiem jak to działa. Ale dawno temu królowa Toriel straciła dziecko od tamtego czasu nikt w podziemiach nie zaszedł w ciążę a wszystkie dzieci które urodziły się po tym zdarzeniu zmarły jeszcze jako noworodki. O wiele gorzej mam ja i mój brat. Przez brak zajścia w ciążę nie możemy tworzyć Body tak jak większość Sans'ów. Dokładniej damskiego. Żaden ze znanych mi sposobów powstawania dzieci nie działa. Mój mąż nie do końca o tym wie. Myśli że po prostu nie chce na razie dziecka. Szczerze obawiam się jego reakcji. O tym fakcie się nie mówi a ludzie z mojego au wolą to ukrywać.
Stanąłem przed Horrorem zasłaniając mu telewizor oraz patrząc mu w oczy.
-musimy pogadać. - tamten od razu się spiął i spojrzał na mnie.
-Co się stało? - spytał prostując się oraz opierając ręce o nogi.
-pamiętasz jak mówiłem że nie chce dziecka?
-no tak. Mówiłem Ci ze to rozumiem.
-to nie tak że nie chce-
-chcesz dzieciaka? - spytał Horror i wstał - nie żartujesz?
-nie to nie tak, ja po prostu-kanibal wziął mnie na ręce i pocałował.
-szz... Już nic nie mów - mruknął uwodzicielsko i skierował się w kierunku sypialni.
-Horror to nie tak...
-nie słyszę cię - powiedział kładąc mnie na łóżku.
Nachylił się nade mną i ponownie pocałował. Oddałem pocałunek po czym delikatnie do odepchnąłem.
-Horror - warknąłem cofając się i siadając na łóżku. - ja nie mogę mieć dzieci.
Mąż patrzył na mnie chwilę po czym usiadł obok.
-jak to nie możesz?
-po prostu nie mogę...
-to moja wina? Albo ktoś Ci coś zrobił?
-nie to nie tak. Po prostu nie mogę mieć dzieci.
-A gdybym znalazł sposób?
-zrozum że to niemożliwe.
-A gdybym znalazł?
Patrzyłem na niego przez chwilę. Przysunął em się i przytuliłem.
-próbowałem... Nic nie działa.
-znajdę sposób zobaczysz.
-przestań proszę. Próbowałem.
-czemu nie powiedziałeś mi wcześniej?
-nie pytałeś...
-powinieneś mi to powiedzieć wcześniej. Nie po takim czasie.
-bałem się że mnie zostawisz okej?
-Co nie zmienia faktu że powinieneś był mi powiedzieć wcześniej.
-przepraszam...(miałam inny pomysł na ten rozdział- [jeszcze 12 rozdziałów, +pożegnanie] ~Paulina 27.11.2020)
CZYTASZ
One-Shoty z UT i AU
FanfictionKrótsze i dłuższe przygody bohaterów gry Undertale oraz jej uniwersów. Ten fandom powoli umiera i jest coraz mniej ludzi ale wiem że zawsze będzie ta grupka która robi mi spam gwiazdek i pisze miłe komentarze. To dzięki wam powstało tego tyle ❤️:&g...