Rura Ma Urodziny On... Jest Piękny(550 słów)

249 11 0
                                    

Pov Ink
Kiedy tylko dowiedziałem się że Error ma dzisiaj urodziny od razu zacząłem myśleć nad prezentem dla niego. Może i nie jesteśmy przyjaciółmi ale on w moje urodziny nie zniszczył żadnego AU więc ja też chcę coś zrobić w jego urodziny.
Myślałem nad oryginalnym prezentem ale jakoś nie mogłem niczego wymyślić. Tak ja Ink nie mam pomysłu...
W między czasie udało mi się załatwić żeby Fresh nie robił imprezy... Wiem że Error za nimi nie przepada.
Poszedłem do Outertale żeby pomyśleć i wtedy wpadłem na pomysł. Od razu go zrealizowałem i zapakowałem w ładne opakowanie z kokardką i karteczkę mówiąca że prezent jest ode mnie.
Otworzyłem mały portal do pustki i sprawdziłam czy nie ma Errora.
Gdy upewniłem się że go nie ma otworzyłem już normalny portal i przeszedłem. Położyłem pakunek na hamak Errorka i uciekłem na polane w Dreamtale.
Znowu otworzyłem malutki portal i czekałem aż Error wróci.

Time skip jakieś 30 min

Siedzę tu, czekam i się nudzę.
W tym momencie zobaczyłem jakiś ruch w portalu. Szybko spojrzałem tam i zobaczyłem jak Error akurat podchodzi do podarunku ode mnie.

Pov Error

Dzisiaj nic nie zniszczyłem... Nie miałem ochoty... Wróciłem do Voidu i zauważyłem prezent. Podszedłem do niego i niepewnie wziąłem do ręki. Była tam przyczepiona karteczka : "Najlepszego Error! Ink".
Od razu otworzyłem i moim oczom ukazał się szalik, jednak były na nim gwiazdozbiory i inne... Wyglądał jak wycięty z Outertale...
Od razu go założyłem. Wtedy usłyszałem jakiś hałas. Odwróciłem się i zobaczyłem Inka z małym tortem w ręku.
-Najlepszego Error...! - lekko się uśmiechnął.
-um... Dzięki za prezent i ogólnie ale ja niezbyt lubię takie uroczystości...
- wiem dlatego będziemy tylko my! Tu w pustce albo w Outertale.. Chyba nie chcesz żeby taki pyszny czekoladowy tort się zmarnował?
- uh no dobrze... Zjedzmy..
Usiadłem na ziemi. Ink postawił tort na małym stoliczku który przed chwilą namalował.
-smacznego... -ukroił sobie kawałek i zaczął jeść. Ja nie pozostałem w tyle. Po jakimś czasie tortu już nie było a my siedzieliśmy i rozmawialiśmy.
-wiesz co Ink? Może... Ja nie będę niszczyć a ty nie będziesz robił nowych AU? Taki mini rozejm...
- Jasne! Dla ciebie wszystko...
Lekko się do niego uśmiechnąłem. Jak nie jest taki nadpobudliwy to nawet przyjemnie się z nim rozmawia.

Po naszym mini przyjęciu postanowiliśmy iść na spacer do Outertale. Gdy tylko otworzyłem portal usłyszałem...
- NAJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZIN ERROR!!!
W tym tłumie byli nie tylko moi sojusznicy ale także przyjaciele Inka. Gdy spojrzałem na wspomnianego szkieleta ten stał jak wryty. Czyżby on o tym nie wiedział? Myślałem że on to organizuje...
Podziękowałem wszystkim i wróciłem do Voidu. Eh w końcu spokój. Na tej mini imprezie nie mogłem znaleźć wzrokiem Inka... Tak jak by go nie było...
Gdy wróciłem zobaczyłem jak leży on skulony i cichutko pochrapuje. Podniosłem go moimi linkami i położyłem. Na nowo zrobionym hamaku.
Po chwili patrzenia na Inka postanowiłem że ja też pójdę spać. Może nie był to długi dzień ale na pewno go zapamięta...
Spojrzałem ostatni raz na Inka i poszedłem spać. Najlepsze urodziny w życiu...



Ten rozdział jest strasznie krótki ale jest na czas okej... Na początku miał być lemon ale ni ma... Jak 23.58 jak to pisze więc 2 minut jeszcze mam *taniec zwycięstwa * i wszystkiego naj Errorowi!

04.04.2019

(Jezu to było ponad rok temu. Ale ten rozdział i tak jest jednym z bardziej udanych. Drobne poprawi i mogę powiedzieć że jestem z niego dumna (oczywiście nie z wykonania tylko z jakiegokolwiek pomysłu)~Paulina 27.09.2020)

One-Shoty z UT i AU Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz