Może zaczniemy od tego że nazywam się Lust. Mam dwadzieścia dwa lata i jeszcze rok temu nie miałem nic. Dosłownie nic. Pracowałem na czarno o za marne pieniądze, spałem w pracy i jadłem jakieś tanie jedzenie. Ledwo wiązałem koniec z końcem i miałem problemy z policją. Racja dopuszczałem się małych kradzieży ale nigdy nie zabrałem nic drogocennego.
Pamiętam jak pewnego dnia zostałem porwany. Może głupio to brzmieć ale to stało się naprawdę. Wciągnęli mnie do auta i wywieźli gdzieś. Kiedy dojechaliśmy od razu zostałem wysłany do szefa całego tego żartu. Mówił coś że od dawna miał mnie na oku. Na siłę trzymali mnie w jednym z pokoi i po paru dniach odpuściłem walki. Opłaciło się i aktualnie mogę kąpać się w pieniądzach. Jedyne co robię to ładnie wyglądam na różnych balach i jestem dobry w łóżku. Nie miałem z tym żadnego problemu do niedawna. Pojawił się jakiś nowy człowiek. Od razu wpadł mi w oko i już po paru dniach wylądowaliśmy razem w sypialni.
Teraz siedzę na fotelu byłego szefa i patrzę w sufit.
-nie wierzę że udało nam się go zabić - odparłem w stronę mojego nowego ukochanego Który stał przy oknie.- Nie cieszysz się skarbie?(do zobaczenia w następnym, przedostatnim, rozdziale ~Paulina 27.11.2020)
CZYTASZ
One-Shoty z UT i AU
FanfictionKrótsze i dłuższe przygody bohaterów gry Undertale oraz jej uniwersów. Ten fandom powoli umiera i jest coraz mniej ludzi ale wiem że zawsze będzie ta grupka która robi mi spam gwiazdek i pisze miłe komentarze. To dzięki wam powstało tego tyle ❤️:&g...