-Po twoim trupie to zaraz zobaczymy twojego trupa.. -mruknęła zła i miała iść w jego kierunku kiedy z łazienki wyszedł nie pewnie Thor i jej spojrzenie padło na niego. -Przynajmniej jeden się prawidłowo przebrał! -klasnęła w dłonie, a Bóg piorunów miał na sobie jeansowe spodnie z dziurami te modne koszule w kratkę srebrno-błękitną i katanę, a włosy spięte w kucyk.
-Dlaczego on ma spodnie gdy ja mam sukienkę!!!! - oburzył się Loki.
-Jakbyś był grzeczny to ty byś też miał spodnie, ale trzeba było wydziwiać.. -prychła. Zaś Blondyn podszedł do przyjaciół czuł się nieco inaczej niż zazwyczaj.
-Byłem grzeczny - westchnął i schował się za dłonią.
-Ła.. Znaczy Loki teraz ty do przebrania.. -usiadł obok brata.
-Ughhhhhh- warknął i zniknął w mgle.
-Myślicie, że się przebierze? - spytał Clint.
-Będę na niego bardzo zła, już zaplanowałam wypad zanim się zastanowiliście nad malowaniem.. -prychła Nat. -Kochasie będą mieć spokój i dzieciak ich też sobie odpocznie..
-Heh Tony jest kotem nie ma szans aby Steve się do niego dobierał poza tym śpią - powiedział Clint.
-Eeeeem, a mi wcale o dobieranie do nikogo nie chodziło.. -popatrzyła na Clint'a podejrzanie.
-Eee co się tak na mnie patrzysz?! - spytał i poparzył się w ścianę.
-Bo ty sugerujesz nie wiadomo co? -wybrała dla siebie sukienkę.
-Wcale nie - odparł.
-Wcale tak! -poszła do łazienki. Gdy Wdowa znikła w łazience Loki wyszedł z mgły i trochę zarumieniony patrzył się w podłogę.
-O wow bracie.. -Thor podszedł do Loki'ego aby popatrzeć na niego z każdej możliwej strony. Mężczyzna pocierał lewą dłoń i patrzył się nadal w ziemię.
-Nie wiem jak mogłem się na to zgodzić - wymamrotał.
-Zgodziłeś się i dobrze.. -wziął ze stołu wsuwkę i podszedł do brata, uwielbiał go czesać po swojemu.
-Źle, bo wyglądam jak baba - powiedział cicho.
-Muszę przyznać rację ładnie wyglądasz jelonku, a raczej teraz łanio - wtrącił się Clint.
-Oj shh.. -zapiął mu ładnie włosy jedną spinką i odwrócił go do siebie. -Tak ładnie wyglądasz..
-Nie dołuj mnie bardziej - mruknął Loki i uciekł wzrokiem.
-Ale prawdę mówię.. -przewrócił oczami z westchnięciem.
-Nigdy więcej błagam nie chce mieć na sobie sukienki - powiedział błagalnie.
-Ale naprawdę wyglądasz ładnie w sukience.. -pogłaskał brata po głowie.
-Wyglądam jak baba - mruknął i popatrzył na brata.
-No to co ci w tym przeszkadza? -uniósł brew.
-Nie jestem babą - mruknął.
-Wiem, ale tobie pasuje w sukience..
-Nie - powiedział i popatrzył się w dół.
-Tak braciszku.. -pogłaskał ponownie brata po głowie.
-Ja bym teraz się zastanowił czy nazywać go teraz bratem Thor wygląda jak dziewczynka - zaśmiał się Clint, a Loki cicho warknął.
-Tak to jest mój brat, nie ważne w co jest ubrany to dalej jest mój brat.. -wzruszył ramionami. -Tu nic nie ma tyknął go w biustonosz. -A tu jest.. -drugą ręką podniósł mu sukienkę do góry.
CZYTASZ
Los bywa różny lecz zawsze prowadzi do przeznaczenia!
Conto[Porzucona - Wiele błędów] 𝘏𝘪𝘴𝘵𝘰𝘳𝘪𝘢 𝘥𝘸ó𝘤𝘩 𝘳óż𝘯𝘺𝘤𝘩 𝘰𝘥 𝘴𝘪𝘦𝘣𝘪𝘦 𝘤𝘩ł𝘰𝘱𝘢𝘬ó𝘸, 𝘬𝘵ó𝘳𝘺𝘤𝘩 𝘱𝘰łą𝘤𝘻𝘺ł𝘰 𝘤𝘰ś 𝘸𝘪ę𝘤𝘦𝘫! Przed nimi wiele wyzwań, bólu i rychłej nadziei jednak zawsze trzeba mieć nadzieję na lepsze jut...