Siedzieliście razem z chłopakami z zespołu przy stole i rozmawialiście. W sumie to Seungmin rozmawiał, a ty zajmowałaś krzesło obok niego, bawiąc się palcami jego prawej dłoni. W sumie zastanawiałaś się, jakby to było spędzić z Min'em ten pierwszy raz. Nie żeby coś, nie byłaś hentai, nie nie...po prostu Kim był dla ciebie wszystkim i to jego chciałaś by był twoim one and only, nawet i w tej kwestii.
- Dobrze się czujesz ? - zapytał Seungmin po jakimś czasie, widząc twoją czerwoną twarz. Fakt, że przestałaś bawić się jego palcami, zwrócił jego uwagę, dotychczas skupioną na rozmowie z zespołem. - Jesteś cała czerwona. Dobrze się czujesz ?
- Tak... - pokiwałaś szybko głową. - Wszystko ok. Po prostu jest tu bardzo ciepło...bo wy tu siedzicie.
Postanowiłaś obrócić swój podejrzany stan w żart i ci się udało, bo wszyscy przy stole zaczęli się śmiać. Poinformowałaś ich, że idziesz się przewietrzyć na balkon i tak też zrobiłaś. Gdy zamknęłaś za sobą szklane drzwi, odetchnęłaś z ulgą. Oparłaś się łokciami o balustradę i patrzyłaś na ulicę, próbując się uspokoić i wrócić do swoich naturalnych kolorów. Nie wiedziałaś ile tak stałaś, ale prawdopodobnie długo, gdyż ktoś przyszedł po ciebie.
- [T.I]. - głos Seungmina wyrwał cię z rozmyślań, a jego ramiona oplotły cię w talii. - Wracaj...zimno jest.
- Już idę. - odparłaś, uśmiechając się pod nosem.
Mimo że ręce Min'a zniknęły z twojej talii, to chłopak nie wrócił do domu. Czekał na ciebie. Spojrzałaś na niego z radosnym wyrazem twarzy, co on odwzajemnił. Wyciągnął w twoją stronę dłoń, oczekując na twoją, którą otrzymał po chwili zawahania z twojej strony. Jednak nie udaliście się od razu do środka. Zanim opuściliście balkon, Seungmin pocałował cię.
- Wiem o czym myślałaś. - szepnął, gdy skończyliście to słodkie połączenie.
Pstryknął cię w nos i wciągnął do mieszkania, a twoje policzki ponownie oblały się rumieńcami. Cwaniak wie o czym myślisz...ciekawostka. Jak już weszłaś do domu, okazało się, że nikogo już nie ma.
- Gdzie są wszyscy ? - zapytałaś zdziwiona.
- Poszli już. - odparł Min. - Długo cię nie było, więc nie zauważyłaś, kiedy wyszli.
Pokiwałaś głową, lekko zdezorientowana, ale nic nie powiedziałaś. Było jak było i tyle. Podreptałaś w stronę kuchni, gdzie zastałaś porządek jak nigdy wcześniej.
- Zdziwiona ? - zapytał Kim, stając za tobą.
- Tak, ale nie tym. - odwróciłaś się do niego przodem i spojrzałaś mu w oczy. - Skąd wiesz, o czym myślałam ?
- Po prostu wiem. - wzruszył ramionami, nie mając zamiaru wyjawić ci swojego sekretu. - Nie zadawaj pytań.
Kiedy idol się odwrócił, chwyciłaś go za nadgarstek, tym samym zatrzymując go. Podeszłaś do niego i pocałowałaś.
- A to za co ? - zapytał Kim z uśmiechem.
- To potwierdzenie, że to co myślałam, to to co ty uważasz, że myślałam. - odparłaś, czochrając mu włosy.
Minęłaś go i ruszyłaś na górę, jednak daleko nie zaszłaś, gdyż Min prawie że cię wciągnął do sypialni na piętrze. Byłaś zdziwiona takim obrotem spraw, ale nie narzekałaś. Gdy drzwi się za wami zamknęły, spojrzałaś na swojego chłopaka, który zdejmował właśnie swoją bluzę. Gdy się jej pozbył, rzucił ją gdzieś na bok, a z szafki obok zdjął maskę do spania na oczy i ci ją założył.
- Widziałem twoją historię w komputerze. - szepnął ci do ucha Kim, prowadząc w stronę łóżka. - "50 twarzy Grey'a". "365 dni". "After"....mam dalej wymieniać ?
- Lepiej nie. - zaśmiałaś się pod nosem, przygryzając wargę.
Teraz już wiadomo, skąd Min wiedział o czym myślałaś i umiał to wykorzystać. Gdy dotknęłaś brzegu łóżka, zatrzymałaś się i poczułaś, że twoja bluza znika z twoich ramion, a po chwili to samo dzieje się z koszulką, którą Seungmin delikatnie ci zdjął.
- Zdaje mi się, czy ty to wszystko zaplanowałeś ? - zapytałaś nagle, gdy zostałaś posadzona na łóżku.
- Zdaje ci się. - nie widziałaś tego uśmiechu satysfakcji, który zagościł na ustach Min'a, gdy ci odpowiedział, jakby jego słowa były kłamstwem.
Poczułaś nacisk na ramionach, więc grzecznie położyłaś się na plecach, nie mając zielonego pojęcia co się dzieje dookoła. Jednak nie bałaś się. Minnie tu był. Nagle poczułaś coś na swojej szyi, następnie na ramionach, a następnie na brzuchu. Rozpoznałaś w tym czymś usta Kim'a. Odruchowo odchyliłaś głowę do tyłu i lekko wygięłaś plecy w łuk, gdy dotyk poczułaś na swoich udach, które, nie wiadomo kiedy, nie były już w spodniach.
- O fuck. - szepnęłaś.
- Udam, że nie słyszałem. - mruknął Min, kontynuując.
Wrócił pocałunkami w górę, ale zatrzymał się przy twoich biodrach. Powoli zaczął zsuwać twoją bieliznę, tym samym sprawiając, że się lekko zawstydziłaś, ale pozwoliłaś mu robić dalej swoją robotę.
- Seungmo... - zaczęłaś, gdy byłaś zupełnie naga, a twoje policzki i uszy pokryte były czerwienią. - Powiedz prawdę...planowałeś to.
- Może. - odparł cicho i znów na jego ustach pojawił się ten uśmiech satysfakcji. - Ale nie przejmuj się....wszystko jest pod kontrolą.
Nie wiedziałaś na jakim etapie był Seungmin, ale moment gdy w ciebie wszedł, był pewien. Mimo że starał się być delikatny, to i tak poczułaś ból, jakby coś rozrywało cię od środka. Całe szczęście, że to uczucie szybko znika, gdy już się przyzwyczaisz do czyjeś obecności w sobie.
- Zaczynam. - oznajmił Minnie, robiąc pierwszy ruch biodrami.
Mruknęłaś cicho na zgodę i pokiwałaś lekko głową. Zaczynało się dobrze, a ciąg dalszy tylko miał być lepszy. I jeszcze ta opaska, dzięki której wszystko czułaś podwójnie.
- To na pewno twój pierwszy raz ? - zapytałaś nagle, gdyż to wszystko szło zbyt dobrze, na co narzekać nie powinnaś.
- Na 100%. - zapewnił Kim, urywanym głosem. - A co ? Za dobrze ?
Na potwierdzenie jego słów, jęknęłaś, co oczywiście było spowodowane perfekcyjnym ruchem bioder wokalisty. Za dobry był w tym jak na pierwszy raz. Tempo pchnięć się zwiększyło, więc i odczucia stały się silniejsze. Czułaś się jak w niebie. Ale niestety wszystko co dobre, szybko się kończy. Wiedziałaś już, że nadchodzi koniec. Seungmin oddychał tak szybko, jakby właśnie przebiegł maraton, a ty nie byłaś lepsza. Różnica między waszym szczytowaniem wynosiła 3 sekundy.
- Tak sobie to wyobrażałaś ? - zapytał Kim, zdejmując ci opaskę z oczu.
- Było lepiej niż sobie wyobrażałam. - podniosłaś się na łokciach, by złożyć na ustach chłopaka słodki pocałunek.
CZYTASZ
Stray Kids - Reakcje i one shot'y. [ZAKOŃCZONE]
FanfictionDziecko postanowiło napisać coś takiego. Zawsze otwarta na zamówienia, więc piszcie śmiało.