Ostrzeżenie !
Poniższy rozdział jest🔞. Nie jest odpowiedni dla osób młodych i o wrażliwej psychice.
- Jestem ! - krzyknął Hyunjin, wchodząc do mieszkania.
- Cieszę się ! - odparłam z sypialni, gdzie leżałam na łóżku, czytając.
Przewróciłam się na brzuch, nie przerywając śledzenia akcji na papierze i przeczesałam jedną ręką włosy.
- Kto pozwolił ci tak dobrze wyglądać w mojej bluzie ? - zapytał chłopak, wchodząc do pokoju i podchodząc do mnie, tylko po to, by klepnąć mnie po tyłku schowanym pod jego bluzą.
- Sama sobie pozwoliłam. - rzuciłam, patrząc na niego rozbawionym wzrokiem. - Nie potrzebuję twojego pozwolenia.
- Zobaczymy. - zaśmiał się, sprzedając mi kolejnego klapsa.
Odwróciłam się na plecy i rzuciłam w niego poduszką, którą złapał i mi odrzucił.
- Daj mi się przebrać i wrócimy do rozmowy. - powiedział, zdejmując bluzę przez głowę, a następnie koszulkę.
Po chwili zdjął również spodnie, stojąc teraz w samych bokserkach i skarpetkach. Jego ciemne włosy, teraz lekko potargane, dodawały mu tajemniczego wyglądu.
- Teraz możemy rozmawiać. - położył się na łóżu obok mnie i spojrzał na mnie.
- To twoje przebranie to coś nie zadziałało. - mruknęłam, lustrując go szybko. - Trzeba było mówić, że chcesz się pochwalić swoim ciałem.
- Nie pozwalaj sobie. - zaśmiał się, podnosząc się, odkładając książkę na szafkę i zawisając nade mną. - To ja tu jestem od dokuczania.
- Może chcę cię zdenerwować. - przygryzłam dolną wargę, wiedząc jak to działa na chłopaka.
- Stąpasz po cienkim lodzie. - szepnął do mojego ucha, przygryzając jego płatek.
Jego ciepły oddech, który dotykał mojej skóry, wywołał dreszcze na moich plecach, a gdy język Hyunjina spotkał moje ciało...czułam się jak w niebie. Wplątałam palce w jego ciemne włosy i pociągnęłam za nie lekko. Spowodowało to, że chłopak przygryzł moją skórę w okolicach obojczyka, zostawiając czerwony ślad.
- Niegrzecznie. - mruknął, przekręcając mnie gwałtownie na brzuch. - Wiesz co się teraz stanie.
- Na to czekałam. - zaśmiałam się.
Brunet podniósł moją dolną partię ciała, sprawiając, że wypinała się ona w jego kierunku. Jako iż nie miałam na sobie nic poza bluzą należącą do Hyunjina i dolną bielizną, chłopak nie miał problemów z pozbyciem się drugiej części mojej garderoby.
- To nie będzie ci teraz potrzebne. - mruknął, rzucając majtki na podłogę.
Brunetk klęknął za mną, podsunął bluzę do łopatek i zaczął całować moje plecy, zaczynając od szyi, tym samym wywołując dreszcze rozkoszy na całym moim ciele.
- Podoba ci się, prawda ? - mruknęłam na potwierdzenie. - To to zmienimy.
W tym momencie zacisnęłam dłonie na kołdrze, starając się nie uronić żadnej łzy, gdy ręka chłopaka zostawiła czerwony ślad na moim pośladku. Po chwili to samo stało się z drugim. Kątem oka zobaczyłam, że Hyunjin zsunął swoje bokserki i przygotowywał swój członek do pracy za pomocą swojej ręki.
- Pomóc ci ? - zapytałam.
- Nie. - odparł, chwytając mnie za biodra. - Na trzy. Raz, dwa...trzy.
Gdy powiedział ostatnią cyfrę, wszedł we mnie do końca. Towarzyszył temu okropny ból i mój krzyk wraz z łzami.
- Powiedz kiedy mogę zacząć. - szepnął chłopak, gładząc mnie po plecach i całując je.
Po chwili, gdy przywyczaiłam się do czyjeś obecności w sobie, skinęłam głową, pozwalając bruentowi na rozpoczęcie. Najpierw zaczął od wolnych pchnięć, umożliwiając mi tym samym przyzwyczajenie się do jego wielkości i rozciągnięcie się.
- Możesz przyspieszyć. - rzuciłam, starając się utrzymać na drżących rękach.
- Dziękuję za pozwolenie. - zaśmiał się, zwiększając tempo.
Po chwili poczułam, że palce Hyunjina wplątały się w moje włosy i zaczęły je ciągąć w swoją stronę. Jęknęłam z przyjemności, odchylając głowę do tyłu. Chłopak również zaczął sapać i cicho jęczęć, wzmacniając uścisk na moich biodrach. Na pewno jutro będę mieć tam siniaki.
- Jinnie...- sapnęłam cicho. - Jestem już blisko.
- Wytrzymaj jeszcze chwilkę. - poprosił, puszczając moje włosy i przenosząc drugą rękę na talię, tym samym przyspeszając. - Chcę skończyć razem z tobą.
Próbowałam z całych sił powstrzymać swój orgazm, ale to było silniejsze ode mnie. Doszłam z głośnym jęknięciem rozkoszy.
- I znów nie posłuchałaś. - zaśmiał się Hyunjin, który skończył dosłownie sekundę później.
Oboje opadliśmy na pościel, dysząc ciężko. Ale byliśmy zadowoleni.
- Jak się czujesz po seksie w mojej bluzie ? - zapytał chłopak, przeczesując włosy.
- Świetnie. - odparłam, całując jego usta delikatnie. - Wiem teraz jak cię wkurzyć i jak to się kończy. Chyba będę z tego często korzystać.
- O ty cwaniaku. - zaśmiał się, zamykając mnie w szczelnym uścisku, znów całując. - Będę musiał się pilnować.
Nagle widok zaczął mi się rozmazywać, a po chwili widziałam tylko ciemność. Co się dzieje.
- [T.I.]. - kobiecy głos sprawił, że otworzyłam oczy i ujrzałam moją mamę. - Wstawaj, bo się do szkoły spóźnisz.
I wyszła z mojego pokoju. Czyli to był tylko sen.
__________________________________-
Dobry wieczór !
Shocik dla _-klucha-_ ...mam nadzieję, że się podoba i, że tego spodziewałaś się po mnie.
Ta woda święcona obok mojego komputera mnie przeraża.
Miłego wieczoru !
CZYTASZ
Stray Kids - Reakcje i one shot'y. [ZAKOŃCZONE]
FanfictionDziecko postanowiło napisać coś takiego. Zawsze otwarta na zamówienia, więc piszcie śmiało.