måneskin

466 24 1
                                    


imagine; obietnica na mały paluszek, część druga


trzy tygodnie później

                Minęły dokładnie trzy tygodnie od dnia, w którym wylądowałam na lotnisku w Brisbane, kiedy ekran mojego telefonu się zaświecił. Widać było na nim połączenie FaceTime od Thomasa, przez co na mojej twarzy od razu pojawił się uśmiech. Lecz kiedy odebrałam, chłopak wcale nie wyglądał na szczęśliwego.

Hej, Thomas! Co tam, skarbie? – zapytałam zaskoczona i lekko spanikowana po tym, jak pociągnął nosem.

Coś dzieje się z Damiano! On zniknął i... I... – Nawet nie był w stanie dokończyć zdania, ponieważ wybuchnął płaczem. Zaczęło mnie boleć serce.

Hej, hej, oddychaj, kochanie. Co się stało, Tom? Wszystko będzie dobrze! Oddychaj głęboko. Co się dzieje z Damiano? – Z całych sił starałam się zachować spokój, bo wiedziałam, że gdybym spanikowała, to wszystko by pogorszyło.

O-on przestał z nami rozmawiać! C-całkowicie się w sobie zamknął. Marlena, on już nawet nie śpiewa!

Okej, faktycznie mieliśmy problem. Pomijając to, że Thomas świetnie mówił po angielsku, Damiano naprawdę nie mógł poradzić sobie z moim powrotem do Australii.

Tom, jesteś pewny, że całkowicie przestał z wami rozmawiać?

Chciałam jedynie upewnić się, czy nie rozmawiał także z pozostałą dwójką. Tom jedynie pokręcił głową, a jego ciałem wstrząsnęła kolejna fala szlochu, jeszcze bardziej łamiąc moje serce.

Tak, nawet już nie bawi się z Chili! Całkiem zniknął! – Thomas wpadł w histerię. Nie mogłam zrobić nic innego, niż zapewnić, że wszystko będzie dobrze, by go pocieszyć.

Tom, czy któreś z was próbowało porozmawiać z Damiano?

Blondyn ponownie przytaknął. Oczywiście, że próbowali, ty pieprzona idiotko!

Tak! Wszyscy próbowaliśmy. Kiedy ja próbowałem, zatrzasnął mi drzwi przed nosem. Marlena, proszę, wróć do domu! Damiano cię potrzebuje, my też! Tak bardzo cię potrzebujemy, że to aż boli. Błagam cię!

Do moich oczu napłynęły łzy, gdy usłyszałam desperackie prośby chłopaka. Uświadomiłam sobie, że może nie powinnam była wyjeżdżać i w zamian studiować przez internet.

Postaram się, Tom. Tym razem naprawdę się postaram! Muszę już kończyć, bo zaraz mam spotkanie z koordynatorem przedmiotu, ale mogę poprosić. Obiecuję, później do ciebie napiszę. Kocham cię. Tak jeszcze dodam, że twój angielski jest o wiele lepszy!

Oczywiście, musiałam dodać ten komplement. Thomas uśmiechnął się i otarł łzy rękawem. Posłałam mu buziaka, zanim zakończyłam rozmowę.

Dziękuję. Do zobaczenia później. Kocham cię!

Teraz pozostała mi tylko szczera rozmowa z wykładowcą. Najprawdopodobniej zauważył, jaka byłam roztargniona i wykończona, kiedy tylko weszłam do gabinetu.

Możesz przenieść się na studia online, Marlena, nawet nie musisz prosić – powiedział, zanim zdążyłam się odezwać. Skąd on w ogóle wiedział, że zamierzałam o to zapytać?

Słucham? S-skąd pan wiedział, że chciałam o to poprosić? Oczywiście, musiałabym najpierw pana zapytać i...

Cicho, Marlena, błagam. Skarbie, przez ten rok poznałem cię tak dobrze, że to oczywiste, iż twoi przyjaciele pilnie cię potrzebują. Masz w sobie coś kojącego, czego desperacko potrzebują. Wróć do Włoch, tak chyba będzie dla ciebie najlepiej. Będziesz musiała wrócić do Australii tylko na sześciotygodniowe staże na drugim i trzecim roku. Pozostałe rzeczy będziesz robiła przez internet. Zarezerwuj sobie lot do Włoch, zanim zrobię to za ciebie.

MOONLIGHT ━ MÅNESKINOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz