imagine; trzymaj się
TW! SAMOOKALECZANIE, HOMOFOBIA, SAMOBÓJSTWO
Kochanie i kłótnie, oskarżanie, zaprzeczanie...
W ostatnim czasie Lehlani, dziewczyna Victorii, oraz jej rodzeństwo nieustannie się kłócili. Było to spowodowane przede wszystkim faktem, iż niedawno ujawniła im, że jest biseksualna i umawia się z Victorią — dziewczyną, która ponoć była tylko jej najlepszą przyjaciółką. Przede wszystkim matka Lehlani nie była w stanie zrozumieć, że jej córka nie jest „normalna", a dwójka jej rodzeństwa, zamiast pomóc siostrze, jedynie obserwowała wszelkie szkalowanie ze strony matki. W tej grupie znajdowała się także Victoria, która ze strachu nie była w stanie nic z siebie wydusić. Jedyną osobą, która broniła Lehlani, był jej ojciec, jednak nawet on nie był w stanie uciszyć swojej homofonicznej żony.
– Dlaczego się za mną nie wstawiliście?! – warknęła dziewczyna, kiedy została sama ze swoim rodzeństwem: ze starszym bratem Duncanem oraz siostrą Annalyse, którzy patrzyli na nią bez żadnych emocji.
– Nie wiedzieliśmy, co powiedzieć, Lehlani! Tacie udało jej się ją uciszyć dopiero po pięciu minutach, nam pewnie nie poszłoby lepiej – próbowała przekonać ją Annalyse, lecz jej siostra była zdecydowanie zbyt wściekła.
– Mogliście przynajmniej spróbować, Annalyse...
Brunetka ostatecznie zdecydowała, że nie warto jest kontynuować tę kłótnię, ponieważ najwidoczniej nie była wystarczająco ważna jako osoba. Duncan od razu to wyczuł i zanim jego siostra zdążyła wyjść, szybko złapał ją za nadgarstek.
– Nie ma mowy, nie pójdziesz stąd tak po prostu, Lehlani. To poważna sprawa!
Dziewczyna postanowiła ugryźć się w język, aby nie wywołać kolejnej kłótni.
– Według Annalyse to wcale nie jest ważne!
Wspomniana siostra od razu poczuła się okropnie z tym, jak się zachowała — żałowała, iż nie zwróciła uwagi ich matce, ale nie była w stanie zebrać się na odwagę.
– Lehlani, to jest ważne i poważne. Biorę na siebie pełną odpowiedzialność za to, że się za tobą nie wstawiłam i bardzo przepraszam, Duncan też. Po prostu nie mieliśmy pojęcia, co powiedzieć, dopóki tata nie wkroczył. Nie mieliśmy pojęcia, że jest taką homofobką, w końcu nie zachowała się aż tak okropnie, kiedy powiedziałam, że jestem lesbijką. Wiem, że powinnam była cię obronić, bo doświadczasz tego samego co ja dwa lata temu, a ja nie pomogłam, chociaż ci to obiecałam. Jeszcze raz przepraszam, po prostu byłam w szoku. Nie mieliśmy pojęcia, że mama byłaby w stanie powiedzieć coś takiego. Bardzo cię kocham, kwiatuszku, i od tej pory będę robiła wszystko, co w mojej mocy, by bronić cię przed każdym, kto choćby spróbuje obrazić ciebie i Victorię, nawet jeśli będzie to mama.
– Dziękuję, Annalyse, wybaczam ci. Ja też cię kocham. – Lehlani posłała jej uśmiech, po czym przytuliła swoją siostrę.
Nie mogę sobie wyobrazić świata bez ciebie. Radość i chaos, demony, z których jesteśmy stworzeni...
Przez całe dnie i noce Victoria bez wytchnienia martwiła się o swoją dziewczynę, choć nie miała pojęcia dlaczego. Doskonale wiedziała, że Lehlani była bezpieczna i zdrowa, a poza tym mieszkała zaledwie godzinę drogi od domu Måneskin.