headcanon; idziesz z nim na plażę
— To na pewno miałoby miejsce podczas włoskiego lata, ponieważ jest to najbardziej odpowiednia pora, by pójść na plażę.
— Damiano to zaproponował, chciał odwdzięczyć ci się za waszą ostatnią randkę.
— Byłaś bardzo podekscytowana, bo kto by nie chciał postawić stóp na piasku?
— Szczerze mówiąc, to wolałaś basen, ale czasem trzeba było poczuć słoną wodę, zamiast tej chlorowanej.
— Vic pomogła ci wybrać najseksowniejsze bikini. Musiałaś zwracać na siebie uwagę wszystkich.
— Więc kiedy wybrała dla ciebie idealny strój, byłaś już gotowa i zeszłaś na dół, gdzie czekał na ciebie Damiano.
— Był oszołomiony tym, jak pięknie wyglądałaś.
— Nawet bez makijażu czy jakiejś wymyślnej fryzury.
— Damiano mimo wszystko był tak pod wrażeniem twojego naturalnego piękna, że przez kilka sekund stracił kontakt z rzeczywistością.
— W końcu się otrząsnął, więc pożegnaliście się z pozostałymi i poszliście na waszą randkę na plaży.
— Byliście na niej przez co najmniej trzy godziny, zanim postanowiliście, że jest zbyt gorąco i powinniście już wrócić.
— Jednak nawet nie trzeba mówić, że ty i Damiano świetnie się bawiliście.
— Cholera, Damiano wrzucił cię do morza i udawał, że się z tobą bije.
— Jeżeli nie uważasz tego za urocze (no cóż, czasem to może być niebezpieczne), to nie wiem, co może być uroczego w młodych parach na plaży.
— Ten jeden raz zachowywaliście się jak dzieci i nie martwiliście tym, że fani was znajdą.
— Mogliście po prostu się odstresować.
— Właśnie dlatego postanowili następnym razem zaprosić Vic, Ethana i Thomasa!