ROZDZIAŁ 2

4.8K 271 7
                                    

Do klasy weszłam jako ostatnia. Jak zwykle usiadłam sama o przedostatniej ławce po oknem. Jak zwykle na początek zaczęło się od listy obecności. Oczywiście ja jestem pierwsza. Kiedy wychowawczyni czyta listę drzwi do klasy otwierają się i wchodzi chłopak.

-Dzień dobry. Przepraszam za spóźnienie, ale jestem nowy i nie mogłem znaleźć klasy.

-Dzień dobry. Nic nie szkodzi. Przedstaw nam się i powiedz skąd jesteś, a później wrócimy do listy.

-Nazywam się Harry Styles. Przeprowadziłem się do Londynu z Holmes Chapel.

-Rozumiem. Harry usiądź z panną Angel. Siedzi pod oknem. Noelle oprowadzisz dzisiaj nowego kolegę po szkole.- no tak jestem jedyną ‘samotniczką’ w tej klasie.

Gdyby wzrok Alice mógł zabijać byłabym martwa. Zapewne to ona chciała mu pokazać szkołę, ale ja się o to nie prosiłam. Mi się to też nie podoba, bo  nie chce mi się gadać z jakim kolwiek chłopakiem.

-Dobrze.- szybko się ogarnęłam i uśmiechnęłam się do pani Thomson.

Ten nowy usiadł koło mnie i uważnie słuchał wychowawczyni. Szybko mu się przyjrzałam. Miał kręcone włosy, duże zielone oczy i były wysoki. Ubrany w czarne dopasowane rurki, białą koszulę i czarną marynarkę.  Może i był przystojny? Nie wiem nie oglądam się od dawna za chłopakami, ale mogę tak twierdzić po spojrzeniach całego żeńskiego grona naszej klasy. Jak to bywa zawsze na początek roku dostaliśmy plany lekcji i mogliśmy wyjść z sali. Zanim zdążyłam pomyśleć jak zacząć oprowadzanie Harry’ego, on mnie uprzedził.

-Jestem Harry.- podał mi rękę i pocałował moją- Zdradź mi jak masz na imię piękna.

No tak już mogę stwierdzić, że jest jak każdy chłopak- podrywacz.

-Noelle Angel.-uśmiechnęłam się- Chodź, pokażę Ci szkołę.

-Śliczne imię i nazwisko. A, dziękuję za pomoc. Mam jeszcze jedno pytanie czy ta farbowana Barbie zawsze się tak gapi czy to jakiś wyjątek.

-Podobasz jej się. Nazywa się Alice, a te obok to Emma i Veronica , a ten chłopak to Troy, który jest kapitanem drużyny.

-Aha, rozumiem szkolna elita.- mówiąc to zrobił cudzysłów palcami.- Nie lubię takich.

Oprowadziłam go po całej szkole pokazując mu każdą salę, toaletę, gabinet pielęgniarki, szafki, szatnie i wiele innych aż w końcu wróciliśmy pod klasę.

-To już wszystko. Teraz już chyba znasz każdy zakamarek tej szkoły.- zaśmiałam się co odwzajemnił.

-Dziękuję Ci bardzo za poświęcony czas, a jeśli pozwolisz to odwiozę Cię do domu.

- Nie rób sobie kłopotu. Jest ładna pogoda, przejdę się.

- Nie ma mowy. Już dość czasu straciłaś na oprowadzanie mnie. Chodźmy już.- pociągną mnie delikatnie za rękę i wyszliśmy przed szkołę kierując się do jego auta.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Hej! Proszę wszystkich, którzy to czytają o komentarze ;-)

Naucz mnie kochać (Harry Styles)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz