Wróciłam do domu , pogadałam z mamą i pisałam z Harry'm. Zeszło nam do późnej nocy. Później poszłam spać. Rano obudziłam się w sam raz. Ubrałam się, umalowałam i zjadłam śniadanie. Zabrałam torebkę i kluczyki oraz wyszłam z domu. Pojechałam po Hazzę. Kiedy podjechałam pod dom był już gotowy. Otworzył drzwi od kierowcy.
-Cześć kochanie.- pocałował mnie.- Wyspana?
-Hej! Tak. Gotowy?- zapytałam.
-Tak. Wysiądź, ja pojadę.- odsunął się.
-Nie chce mi się. Siadaj jako pasażer.- powiedziałam.
-Oj, leniuszku.- zaśmiał się i wykonał moje polecenie.
Droga do szkoły minęła nam na luźnej pogawędce. Pod budynkiem wysiedliśmy z samochodu, chwytając się za ręce. Oddałam Hazzie kluczyki i udaliśmy się na lekcje.
Po skończonych lekcjach pojechaliśmy na obiad do KFC.
-Kochanie, co sobie życzysz?- zapytał przytulając mnie.
-Zamów tylko sobie, a ja sobie sama kupię.- powiedziałam szukając portfela.
-Nie ma mowy. Nie dyskutuj, skarbie. Myśl, co jesz.- pocałował mnie w czoło.
-Ok. Poproszę frytki, kurczaczki i kawę.- odparłam.
-Zjesz to wszystko?- zapytał z uśmieszkiem.
-Jasne, kotku. A ty co?- teraz ja zadałam pytanie.
-To samo co ty.- złożył zamówienie i usiedliśmy do stolika z naszym zamówieniem.
Jedliśmy gadając o wszystkim. Dużo się śmialiśmy. Później Hazz odstawił mnie do domu. Popołudnie minęło mi na rozmowie z mamą a później z Hazzą.
Następne kilka dni minęło normalnie. W szkole zaczął się nowy semestr i przygotowania do egzaminów oraz balu. Impreza na zakończenie szkoły miała odbyć się w marcu, a egzaminy w maju. Nie zostało nam już dużo czasu. Umówiliśmy się z Hazzą, że co weekend będziemy uczyć się razem. Albo u mnie albo u niego. Zaczynamy dzisiaj u niego. Zaparkowałam na podjeździe pod domem państwa Styles i zapukałam do drzwi.
-Hej Noelle.- Gem mnie przytuliła.
-Hej Gemma. Jest Harry?- zapytałam.
-Tak, ubiera się. Możesz tam iść albo możesz pogadać ze mną.- zaproponowała.- Napijesz się czegoś?
-Tak, poproszę. Pogadam z tobą. Nauka nam nie ucieknie.- zaśmiałam się.
-Ja już wiem jak będzie wyglądała ta wasza „nauka".- zrobiła cudzysłów w powietrzu.- Przykro mi, ale nie będziecie sami długo, bo ja wychodzę, ale mama za chwilę wróci ze szkolenia.
-Randka?- zapytałam.
-Nie, idziemy do rodziców Johna na obiad.- teraz usłyszałyśmy głos Harry'ego.
-Gem jak Noelle przyjdzie, powiedz jej, że jestem w pokoju.- krzyknął.
-Nic nie mów. Idę mu zrobić niespodziankę.- powiedziałam.- Do zobaczenia.- przytuliłyśmy się i poszłam na górę, weszłam do pokoju.
-Witaj, kochanie.- pocałowałam mojego chłopaka.
-Hej. Tęskniłem.- przytulił mnie.
-Zaczynamy?- zapytałam.
-Zależy co.- poruszył brwiami.
-Idioto nie rozpędzaj się. Twoja mama wraca za chwilę.- powiedziałam.
Zaczęliśmy naukę. Zeszło nam aż do późnego popołudnia. Wieczorem wróciłam do domu. Rano miałyśmy jechać z mamą do dziadków i odwieźć Davida na lotnisko. Kiedy skończyłam pisać z Hazzą, poszłam spać.
CZYTASZ
Naucz mnie kochać (Harry Styles)
FanfictionHistoria o dziewczynie, która od rozstania z chłopakiem bardzo się zmieniła. Nie potrafi zaufać chłopakowi, a tym bardziej go pokochać. Pewnego dnia w jej szkole pojawia się nowy uczeń, który chce ją poznać za wszelką cenę. Czy uda mu się odmienić j...