ROZDZIAŁ 61

1.6K 84 2
                                    

Kiedy się obudziłam było już chyba późno. Na zewnątrz była szarówka. Odwróciłam głowę i zobaczyłam, że Harry nadal siedzi obok mnie.

-Kochanie, wyspałaś się?- zapytał całując mnie.

-Tak. Coś mnie ominęło?- teraz ja spytałam.

-Tylko obiad.- zaśmiał się.- Zostajesz dzisiaj na noc.

-Ale nie mam ubrań.- dodałam.

-To nie problem.- uśmiechnął się.- Lepiej się czujesz?

-Tak. Nie kręci mi się w głowie. Jest coś do jedzenia?- spytałam przytulając go.

-Tak, chodź ze mną.- powiedział podając mi rękę.

W jadalni siedziały nasze mamy wraz z Gemmą. Zajadały się pizzy, która była na stole.

-Córcia, dobrze się już czujesz?- zapytała moja mama.

-Tak. Jestem głodna.- dodałam.

-Zapraszamy do stołu.- powiedziała pani Anne.

Jedzenie minęło nam w przyjemnej atmosferze. Rozmawialiśmy o wszystkim. Koło 20 poszliśmy z Harry'm na górę. Kiedy weszliśmy do pokoju Harry dał mi swoją koszulkę do spania. Pomimo, że spałam praktycznie cały dzień, ale nadal byłam zmęczona. Szybko się przebrałam i poszliśmy spać. Zasnęłam od razu i przespałam do rana. Kiedy się obudziłam Harry już nie spał.

-Dzień dobry, kochanie.- pocałował mnie.

-Hej, kotku. Która godzina?- zapytałam.

-Za chwilę 9. Wczoraj ja sobie do ciebie mówię, a ty śpisz.- powiedział ze smutkiem w glosie.

-Przepraszam, ale byłam zmęczona.- odpowiedziałam ze skruchą.

-Spokojnie, chodź idziemy na dół.- wstał z łóżka a ja za nim.

-Mogę sobie zostawić tę koszulkę?- spytałam go.

-Przy tobie to za chwilę będę miał pustą szafę.- zaśmiał się.- Możesz.

-Dziękuję.- przytuliłam go do siebie.

-Dzień dobry wszystkim.- powiedzieliśmy razem.

-Hej.- powiedziały chórem.- Wyspani?

-Tak.- powiedziałam siadając do stołu.

Na śniadanie jedliśmy kanapki z sałatą, szynką i pomidorami. Później pouczyliśmy się trochę. Obiad przygotowaliśmy razem, bez Gem, która pojechała na randkę. Zrobiliśmy wspólnie kurczaka. Po obiedzie Harry zawiózł mnie do domu. W domu przygotowałam się do szkoły. Za dwa tygodnie jest bal, a ja nawet nie wiem co ubieram. Muszę się wybrać na zakupy. Później w towarzystwie mamy zjadłam kolację i wspólnie oglądnęłyśmy film.

-Kiedy jest bal?- zapytała moja mama.

-20 marca, a co ?- spytałam.

-Tak pytam. Masz już sukienkę?

-Nie, mam zamiar iść w  przyszłym tygodniu na zakupy.- odparłam.

-Mam iść z tobą czy idziesz z Gemmą?

-Nie obraź się, ale idę z Harry'm.

-Spokojnie. Kiedy idziecie?- zapytała mnie.

-W przyszły weekend.Idę spać. Dobranoc.- powiedziałam wstając z kanapy.

-Dobranoc, Noelle.- odpowiedziała.

Na górze przebrałam się do piżamy i poszłam spać.

Naucz mnie kochać (Harry Styles)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz