ROZDZIAŁ 39

2K 117 1
                                    

Wsiedliśmy do samochodu i Hazz zaczął rozmowę o moim chrzestnym.

-Teraz mi o nim opowiedz, bo jestem ciekawy i mam ochotę go poznać.- powiedział wyjeżdżając.

-Jeśli chcesz to możesz wpaść na kawę i go poznasz. A mogę ci powiedzieć, że jest po 40, jest bratem mojej mamy, nie ma dzieci i bardzo mnie kocha.- skończyłam opowieść, która była bardzo krótka.

-OK., ale to ja Cię kocham najbardziej, zrozumiano?- zapytał patrząc na mnie, a ja mam ochotę podroczyć się z nim.

-Oh, Hazz. Nie wiem, ale on widzi we mnie cały świat. Zawsze tak było.- zaśmiałam się.

-Noelle, odpuść. Dla mnie jesteś najważniejsza.- powiedział ze spokojem.

-Wiem, ty dla mnie też.- miesiąc temu bym nie pomyślała, że mu tak powiem, a tu proszę.

Wjechaliśmy na mój podjazd. Mój wujek zawsze był o mnie zazdrosny. Musze napomknąć Hazzie.

-Hazz, bo David był zawsze o mnie bardzo zazdrosny, więc uważaj, bo niekoniecznie Cię dziś polubi.

-Teraz mi to mówisz? Zdenerwowałaś mnie, ale mam oparcie w twojej mamie, bo mnie lubi.

Wysiedliśmy z auta i trzymając się za ręce weszliśmy do mojego domu, słysząc rozmowę z kuchni.

-Mamo, wróciłam.- zdjęłam buty i pociągnęłam Hazzę w stronę kuchni.- Hej, David.- podbiegłam do niego i się wtuliłam, bo on był jedynym facetem do którego zawsze miałam zaufanie.

-Moja Malutka już nie jest taka malutka. Wyładniałaś.- przytulił mnie mocniej.

-Musze Ci kogoś przedstawić.- odsunęłam się i podeszłam do Hazzy.- Poznaj to mój chłopak Harry.

-Witam.- Hazz podał mu rękę.- Jestem Harry Styles, chłopak Noelle.

-Cześć. Jestem David Blue jej wujek.- zaśmiałam się na ich przedstawianie się.

-Dzień dobry, pani Diano.- Hazz podszedł do mojej mamy z wymalowanym uśmiechem.

-Cześć Hazz. Siadaj. Czego się napijecie dzieci?- zapytała.

-Usiądź mamo. Ja nam zrobię. Skarbie, co chcesz?- posłałam uśmiech do Hazzy.

-To co ty.- odpowiedział, a David nam się dziwnie przypatrywał.

-Noelle, chyba dużo się zmieniło od ostatniego mojego pobytu, prawda?- zapytał, kiedy usiadłam z kubkami herbaty .

-Tak. Nie miałam czasu Ci powiedzieć o nas, ale nie ukrywałam tego długo.

-Ile się znacie? Ile ze sobą jesteście? Harry opowiedz coś o sobie. Chcę wiedzieć dużo szczegółów.

Mój chrzestny był bardzo dociekliwym człowiekiem, więc musiał znać wszystkie szczegóły, ale i tak go uwielbiałam, a on od zawsze był we mnie wpatrzony.

-Znamy się od września, a razem jesteśmy od ponad miesiąca. A ja mam tyle lat co Noelle, chodzimy razem do klasy. Jesteśmy ze sobą szczęśliwi.- objął mnie ręką w tali i przyciągnął bliżej.

Widziałam po mojej mamie, że chce jej się śmiać, bo ona już to wiedziała, a David zachowywał się tak jakby przeprowadzał wywiad.

-Wiesz, na razie Ci ufam. Mam nadzieję, że nie skrzywdzisz Noelle tak jak zrobił to Josh.- na wspomnienie o nim zacisnął pięść.- Wyglądasz na dobrego chłopaka. Mam do was obu tylko prośbę, ja nie chcę zostać jeszcze raz wujkiem, a przynajmniej jak na razie, ok.?

-David, spadaj.- zaśmiałam się.- Nie myślimy jeszcze o tym.- powiedziałam z powagą.

-Próbowaliście już ze sobą coś więcej?- aż zakrztusiłam się moją herbatą, którą piłam.

-Jeszcze nie.- powiedział szybko Hazz łapiąc mnie za rękę pod stołem.

-Jak mam rozumieć jeszcze ?- do rozmowy wtrąciła się moja mama.

-To źle zabrzmiało. Chodziło mi o to, że do tej pory nie, a kiedyś pewnie spróbujemy, ale poczekam aż Noelle mi pozwoli.

-Taką odpowiedź to ja rozumiem. Już Cię lubię Harry. Jesteś dla niej idealny.

Pogadaliśmy jeszcze trochę i David pojechał do znajomych, a Hazz jeszcze został u mnie.

Naucz mnie kochać (Harry Styles)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz