31#-Axel czy Jaiden?🤔❤

149 6 20
                                    

W tym czasie w Akademii Czarnego Księżyca

(Z Perspektywy Jaidena)

Dureń i idiota z tego całego Axela. Koleś ma przekichane u mnie w drużynie. Będzie się wywyższał jak ktoś ważny i pępek świata no może tylko sobie pomarzyć. W mojej drużynie panują moje zasady i trenera a jak FLORA żeby znowu nie krzyczała, że ją przezywam Kwiatuszkiem. Będzie broniła tego kretyna to też przestanę być dla niej taki miły i pobłażliwy. Wiem, że była kapitanem Kwitnącej Wiśni dwa lata temu i jej drużyna miała zagrać z nami ale nie mieli pełnego składu jak i kapitana więc wygraliśmy walkowerem.

Na meczu towarzyskim z Raimon pokazała rogi i swoją moc więc wie, do czego moja drużyna jest zdolna w końcu jesteśmy najsilniejsi. Grr! Jak mnie ten Axel wkurzył i rozwścieczył. Muszę mieć oko a tego gościa bo prędzej czy później wyleci z drużyny niż mu się wydaje.

Jesteśmy w trakcie przerwy i nawadniamy się wodą z bidonów.

-Przegiąłeś pałę Jaiden - przyznała Astrid siedząc za mną i wychylając głowę.

Przerwałem picie wody i obróciłem się do niej przodem.

-Nie pouczaj mnie, oboje dostaną za swoje - prychnąłem na nią zły.

-Jeśli już to tylko Axel mógł tam iść i również tam zostać żeby go wymęczyli ale Flora nie jest niczemu winna. Przeholowałeś Jaiden - zawtórował Cole. Spojrzałem na niego spod byka nic się nie odzywając.

-A ja tam uważam, że dobrze zrobił.Blossoms ewidentnie będzie zawsze za tym całym Axelem. Wygląda na to, że on podbiera ci Florę, Jaiden. Musisz uważać bo jeszcze zostaną parą - zakpił sobie ze mnie Greg.

-Po moim trupie. Ten gościu ma przerąbane w drużynie jak i u mnie - oznajmiłem wściekły.

-I co niby chcesz zrobić? Będziesz się na nim mścił czy jak? - dopytywała zaciekawiona, a zarazem zmieszana Skyler opierając łokcie na kolanach. Wtedy wpadł mi do głowy pewien diabelski pomysł. Co jest przykre dla dziewczyny? Zdrada. Spojrzałem na Astrid zadowolony.

-Ojć,znam to spojrzenie. Jaiden co ty kombinujesz? - zauważyła słusznie Astrid widząc jak na nią patrzę.

-Nic wielkiego, ile jest procent szansy, że rozkochasz w sobie Axela? - spytałem podejrzliwie z drwiącym uśmieszkiem. Dziewczyna założyła ręce na piersi i patrząc na mnie wrogo.

-Mowy nie ma, Jaiden to już jest czyste szaleństwo! - krzyknął zdumiony Cole.

-Daj się wypowiedzieć Astrid,Cole, a nie wcinasz mi się w zdanie - burknąłem na niego.

-Zgadzam się z Colem, to co chcesz zrobić jest okropne i wstrętne Jaiden - zawtórowała Lexie. Wywróciłem tylko oczami.

-A mnie ten pomysł się podoba, jak Flora chcę bronić swojego Axela to niech wie, co ją może czekać jak się dowie, że jej ukochany chłopak ją zdradza po kątach - wtrącił się Greg.

-A mnie ktoś w ogóle ma prawo zapytać o zdanie co na ten temat uważam i sądzę? - warknęła Astrid oburzona.

-Nie zgadzam się na coś takiego! Nie będę potworem żeby tylko Flora się odsunęła od Axela, wybij sobie ten pomysł z głowy Jaiden! - krzyknęła na mnie wściekła Astrid.

-To ja mogę sprawić, że koleś złapie kontuzję i opuści drużynę w mgnieniu oka - zaproponował Greg.

-A ty się przymknij lepiej już Greg, nikt cię nie pytał o zdanie w tej kwestii do tego akurat nie śmiałbym się posunąć. Chcę żeby Flora cierpiała, a nie żeby jakiś zawodnik ucierpiał i to jeszcze celowo - uciszyłem go, niespecjalne narobienie kontuzji to nie jest fer i nie w moim stylu. Grega już tak ale nie w moim aż takim brutalem nie jestem. Czy jestem? Sam już nie wiem ale na pewno nie odpuszczę Axelowi.

Kwiatowa Napastniczka z tajemnicą II Inazuma Eleven (POPRAWKI)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz