(Z Perspektywy Cynthii)
-No nie gadaj tyle, tylko mi mów o tym wybranku. Wszystko ze szczegółami - zaznaczyłam podekscytowana.
Ona tylko po raz kolejny się zaśmiała i zaczęła mi mówić o swoim chłopaku.
-Więc ma na imię Axel - zaczęła zarumieniona Flora.
-A na nazwisko jak ma? - dopytałam zaciekawiona.
-Blaze, Axel Blaze ma na imię. Jest piłkarzem, gra na pozycji takiej jak ja czyli napastnik. Jest wysokim blondynem z wysoko postawionymi włosami typu jeż do góry, ma śniadą cerę i wąskie brązowe oczy. Jest poważny ale również miły, troskliwy, uczuciowy, wrażliwy, mądry, ma piękny i słodki uśmiech, czuły ale również jest nie raz stanowczy. Zawsze idzie do przodu żeby być coraz lepszym podobnie jak ja.Jesteśmy ze sobą prawie dwa miesiące i na razie jesteśmy szczęśliwi. Wczoraj zabrał mnie na randkę do restauracji, a potem byłam u niego w domu - dokończyła rozmarzona Flora.
Uśmiechnęłam się na jej wyraz twarzy. Widać że bardzo go kocha skoro tak się rumieni.
Jestem z moją przyjaciółką w parku w mieście Kurokawa Town. Siedzimy na ławce w parku obok siebie i mówimy co się u nas mniej więcej za ten czas co nie miałyśmy ze sobą kontaktu się wydarzyło.
W ogóle się okazało że Flora ma chłopaka. Tak jej tego zazdroszczę ale się cieszę że znalazła miłość po tym co ją spotkało. Mam tu na myśli jej siostrzyczkę Lilly.
-A Axel mieszka tam, gdzie ty czy raczej gdzie indziej? - dopytałam spokojnie zaciekawiona.
-Mieszka w Inazuma Town, więc tam gdzie ja. Z gosposią, która się nim zajmuje. Jego ojciec jest lekarzem ma jeszcze młodszą przeuroczą i słodziuśką, 6-letnią siostrzyczkę o imieniu Julia. Chodzi do przedszkola. Ma tyle samo lat co moja Lilly będzie miała za niedługo - oznajmiła z zaszklonymi tęczówkami Flora.
Przyciągnęłam ją do siebie i zaczęłam ją głaskać swoją dłonią po jej głowie. Widać że bardzo przeżywa to co się stało jej młodszej siostrze ale jestem z nią i nigdy jej nie zostawię.
-Spokojnie Flora - rzekłam do niej uspokajająco jak gładziłam jej długie włosy swoją dłonią po całej długości. Po kilku sekundach odsunęła się ode mnie i spojrzała z wymuszonym uśmiechem przez łzy.
Przejechałam palcem wskazującym po jej lewym policzku i łagodnie się do niej uśmiechnęłam.
-Wszystko będzie dobrze, zobaczysz, Lilly się obudzi i wróci do Ciebie - zaręczyłam swoją przyjaciółkę a ona tylko pokiwała nie pewnie głową.
-Mam taką nadzieje Cynthia, bardzo mi brakuje Lilly gdy ona....Ugh! - odparła i zacisnęła powieki i zęby do bólu.
-Nawet tak nie mów, tak? Ona będzie żyła bo ma dla kogo i po co, zobaczysz że wkrótce się obudzi i wszystko będzie takie jak kiedyś a teraz dość tych smutków tylko opowiadaj mi o Axelu. Do jakiej szkoły chodzi? co lubi robić? Jego ulubiony smak lodów? Ulubiona potrawa? i tak dalej - objaśniłam spokojnie zainteresowana z uśmiechem a Flora przyłożyła sobie piąstkę do ust i zaczęła się chichotać.
Zrobiłam kwaśną minę i dałam głowę pochyloną w bok.
-No co ja takiego powiedziałam? Ej? Flora! Nie śmiej się ze mnie! - krzyknęłam oburzona i zaczerwieniona ze złości.
-Wy-Wybacz Cynthia ale zadałaś mi tyle pytań na raz dokładnie tak samo jak mój przyjaciel Mark Evans, który również jest przyjacielem Axela - oznajmiła przez śmiech Flora.
-Po prostu chciałam zmienić temat na milszy normalnie nie pytam się ludzi o wszystko na raz. Czasem tylko gadam od rzeczy a czasami gadam i gadam bo lubię gadać i nie mogę przestać a poza tym....No co? - spytałam, jak Flora po raz kolejny zaczęła się śmiać z mojej osoby. nadjęłam policzki, oburzona ale na krótko bo po czasie zaczęłyśmy obie się śmiać nawzajem. Po prostu dostałyśmy nastoletniej głupawki śmiechu.
CZYTASZ
Kwiatowa Napastniczka z tajemnicą II Inazuma Eleven (POPRAWKI)
FanficSpróbuję jakoś to skrócić. Oki? No to tak , jest to historia dziewczyny która z powodów osobistych musiała zmienić szkołę i rzucić pasję którą jest piłka nożna. Przenosi się do gimnazjum Raimona i poznaje dobrze wszystkim znanym Axela Blazea, Marka...