~ Syriusz Black ~
Dobrze, że siedziałem przy łóżku i zdążyłem złapać Liv, bo by sobie złamała kręgosłup.
- Dajcie mi tą mapę. - rozkazała Alicja.
- A jak nie, to co? - pytam rozluźniony, prawie przysypiając.
- Uwierz mi, nie chcesz się przekonać. - przewracam oczami.
- Naprawdę...Po co ci NASZA mapa? - zaakcentowałem słowo "nasza".
- Chcę wiedzieć gdzie jest mój chłopak.
- Przecież poszli do Dumbledore'a. Choć wątpię, że u niego zagościli, skoro nie znają hasła. - pękałem ze śmiechu.
- W takim razie dlaczego jeszcze nie wrócili?! - użalała się Gilbert, prawie płacząc.
- Nie wytrzymam zaraz, daj jej tą głupią mapę! - krzyknęła Dor.
- Wcale nie jest głupia! - mówi Rogaś, broniąc naszego skarbu.
- Po prostu sprawdźcie, gdzie oni są. - mówi dalej Meadowes.
- W skrzydle szpitalnym. - Co? - Są w SS. - odpowiedział ponownie Remus, mając na kolanach Mapę Huncwotów.
- A do tego jest tam też ten dureń Mendoza.
- Coś ty mu, tak naprawdę, zrobił? - pyta mnie Mary, leżąc obok Luniaczka.
- Przecież mówiłem, przywaliłem mu raz, a porządnie, prawym sierpowym.
- Do podrywania lasek jest twardy, a jak ma się bić, to już jest miękki, jak tyłek dziecka. - dodałem.- Wróciłam! - weszła Lily.
- A gdzie byłaś? - pyta ją Rogacz.
- U Antonii.
- Czyli się dowiedziałaś czegoś interesującego. - mówię cicho. - Czy jednak nie...? - co raz bardziej powątpiewam.
- No mów. - mówi Dorcas bardzooo głośno.
- Mulciber, z tego co wiem, siedzi teraz na dywaniku u Dumbledore'a. Sądzę, że go wywali! W końcu użył czarnomagicznego zaklęcia, które zabiło człowieka. - mówi to, jakbyśmy tego nie wiedzieli.
- Odkryłaś Amerykę, Evans.
- Miałeś być miły. - przewracam oczami na tą sugestie. Nasza przyjaźń kwitnie.
- Czy coś jeszcze chcesz dodać? - pyta brunet.
- Nie, Potter, to wszystko, możesz powrócić do swoich wcześniejszych zajęć.
- Moim zajęciem było czekanie na ciebie...A skoro już tu jesteś...to może zrobimy coś niegrzecznego razem. - powiedział, pajacując.
- Teraz to ty jesteś niegrzeczny. Nie odzywaj się do mnie w taki sposób, a najlepiej to wogóle się nie odzywaj.
- Ale Liluś...
- ZAMKNIJ SIĘ W KOŃCU!- Siema, ludzie. Jesteśmy. - weszli nasi zagubieni.
- Dlaczego byliście w skrzydle szpitalnym? - pyta nas podejrzliwie Black.
- Bo mam problemy z pamięcią, ale już dostałam na to lek i mam nadzieję, że się to poprawi. - odpowiedziała Potterówna.
- A co z Dumbledore'em? - pytają.
- Nie znaliśmy hasła...- przyznała się.
- Mówiłem! Ha! Mogę zostać waszym nowym profesorem od wróżbiarstwa, bo Trelawney już nie domaga. - mówię dumny. Wszyscy przewracają oczami. Czy ja ich tak irytuję...
- W SS myśleliśmy, że Frank ma gorączkę...- zaczęła znowu mówić Liv.
- Wiedziałam, że tak będzie! Jak nie będziesz mieć dalej słuchać, to daleko nie znajdziesz! Co ci szkodziło założyć te szalik, co? - nadawała, jak katarynka, Ali. MERLINIE, ja bym z taką nie wytrzymał nawet minuty.
- Alicjo, musimy porozmawiać.
- Miałam powiedzieć to samo. - i wyszli nabuzowani. Przesłałem m współczujące spojrzenie.- Obawiam się, że musimy iść. - mówi Lilka.
- Gdzie? - pyta Dor.
- Jak najdalej stąd. - cała ona.
- Wiem, że nie chcesz przebywać w moim otoczeniu, ale będziesz musiała się przełamać, w końcu kiedyś razem zamieszkamy, prawda?
- Nie denerwuj mnie, Potter, bo to będzie twój koniec! - krzyknęła, idąc w stronę drzwi.
- Jeśli z twojej ręki, to będę wniebowzięty. - dodał James.
- Chyba z różdżki, nie dotknęłabym cię nigdy w życiu. - mówi nieodparcie.
- To dość zabawne, zważając na to, że się całowaliśmy, i to nie raz. - podeszła do niego zła i czerwona na buzi, po czym powiedziała, patrząc mu w oczy:
- Wiedz, że wszystkie te razy były oszustwem i kłamstwem, więc nie uznaje żadnego z nich.
- A ten wtedy na kanapie w salonie? - pyta ją żałośnie.
- To nawet nie był pocałunek! Ugh! - i wyszła z dziewczynami, trzaskając drzwiami.
![](https://img.wattpad.com/cover/365419872-288-k118642.jpg)
CZYTASZ
Siostra Jamesa Pottera
FanficLiv Potter to 15-letnia dziewczyna, która do czasu uczy się w Beauxbatons. Lecz później przenosi się do Hogwartu, gdzie odnawia relacje z bratem i poznaje jego przyjaciół. Czy ich polubi? Czy może się w którymś zakocha? Zobaczcie sami.