Rozdział 3

15K 741 408
                                    

Zapraszam na mojego ig klvruu. I wciąż na grupę Banany Klary. B)

Alex:

Nieznany numer: Cześć, Słodziaku :*

Ja: Leo?

Nieznany: A ktoś przede mną mówił Ci „Słodziaku", Słodziaku?

Czy na pewno chcesz ustawić nazwę użytkownika, jako „Leo"?

Ja: Jesteś pierwszy

Leo: Podaj mi numer Charlie, Charlie chce

Ja: To jest trochę straszne XD Masz numer

Leo: Dziś, koło sklepu w Bagillcie, pasuje ci?

Ja: Skąd wiesz, że mieszkam w Bagillcie?

Leo: Upss...

Ja: Pasuję, biorę ze sobą Charlie i Maddie.

Leo: Okay, do zobaczenia, Słodziaku

Ja: Taaa...

Charlotte:

Charlie. Charlie. Charlie, Charlie, CHARLIE!

O Boże, jaki on jest cudowny! Jeszcze wie, że śpiewam, a ja chyba mam talent. Tak sądzę, nie miałybyśmy tyle pozytywnych komentarzy przy coverach.

Leżę na łóżku i słucham Bars and Melody. Pomyśleć, że wczoraj poznałam moich największych idoli i jeszcze Leo pocałował Alex.

Jakiś rok wcześniej umówiłyśmy się na żarty, że Leo jest jej, a Charlie mój. Oczywiście nigdy nie sądziłyśmy, że tak się stanie. Już czuję w jakim szoku musiała być Alex, gdy pocałowała się z nim. To tak, jakby... marzenia się spełniały.

Nigdy w to nie wątpiłam, ale to się wydawało tak kompletnie niemożliwe, że nawet nie próbowałam o tym marzyć, bo to nie miało sensu.

Teraz muszę jakoś w to uwierzyć, bo zdarzyło się naprawdę.

Może ja, jak i Alex nie jesteśmy Polkami, ale zawsze trafiały do nas słowa Leo „Kocham Cię, My Polish Queen".

Coś każe mi uwierzyć gdy dostaję SMSa.

Numer nieznany: Cześć Charlie, tu Charlie, może zrobimy coś charlie'owego?

Czy na pewno chcesz zmienić nazwę tego numeru na „Charlie"?

Ja: Cześć Charlie, tu też Charlie, skąd masz mój numer, Charlie? XDD

Charlie: Kurde, dostałem oczopląsów. Alex dała Leo, a Leo dał mi

Charlie: Wiesz, że idziesz dziś ze mną, Leo, Alex i jakąś Maddie na spacer?

Ja: Teraz już wiem, a Maddie to nasza przyjaciółka

Charlie: Teraz już wiem XD też jest Bambino? Boję się napadu szału, jaki ty zrobiłaś, gdy mnie zobaczyłaś :p

To dwukropek i „p" ma nic nie oznaczać, Charlotte. Na pewno.

Właśnie do mnie dotarło, że rzuciłam się na Charliego. Najlepsze kilka sekund w moim życiu.

Ja: Można tak powiedzieć, ale nie jest jakaś obsesyjna, jak ja, czy Alex. Ona tańczyła w teledysku do „Hopeful", którego zrobiłyśmy cover z Alex

Charlie: Wow, utalentowana!

Ja: I ona dobrze o tym wie. Dobra, do zobaczenia

Charlie: Do zobaczenia, Księżniczko :*

be my queen • bamOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz