Rozdział 9/cz.2

5.5K 346 254
                                    

Powiedzmy, że ten rozdział jest +15. XDDD Miłego i nie bijcie! <3

Madison:

Stoję z Charlie na korytarzu szkolnym i zastanawiamy się, dlaczego nie przyszedł tu dziś również Leo.

-Moje życie na ma sensu-mówię nagle.

-Co ty gadasz?-pyta Charlotte.

-Teraz francuski.

Charlie się śmieje.

-No tak, kocham francuski.

-Będzie mnie pytać.

-Czemu?

-Bo mnie nie lubi.

-Nie ona jedyna-mamrocze Charlotte.

Dzwoni dzwonek, a obok nas zaczyna biegać dużo uczniów. Same musimy się pospieszyć. Ta jędza pojawia się w klasie od razu.

Jakiś chłopak łapie mnie za rękę, zatrzymując mnie.

-Ładnie ci w tym mundurku, Maddie, masz ładne cycki-szepcze mi chłopak do ucha.

Uśmiecham się do niego, rozglądam, czy nie idzie jakiś nauczyciel, a maluszek dostaję w jaja. Z nogi. Trochę mu współczuję, ale tylko trochę.

Idziemy z Charlie dalej do klasy. Wchodzimy do niej razem z tą kobietą lekkich obyczajów. Albo po prostu dziwką.

Nawet nie sprawdzając obecności, od razu zaczyna szukać swojej ofiary.

-Devries, dziś twoja kolej-mówi. Czyli Leo się udało.

-Nie ma go-informuję kobietę.

-No to ty chodź.-Poprawia okulary i siada na krześle obok biurka.

-Mogę iść za nią?-pyta Charlotte.

-Po co mam cię pytać, skoro mówisz płynnie po francusku?-Kobieta się do niej uśmiecha. Charlie znowu się podlizuje. Chciała być wybawicielką. Kocham tę laskę.

Wychodzę z ławki i podchodzę do biurka nauczycielki.

-Przedstaw się.

-Jestem Maddie-mówię, a cała klasa wybucha śmiechem, ponieważ robię to po angielsku, oczywiście rozumiejąc pytanie. Jędza patrzy się na mnie tylko tak, jakby chciała mnie zbić, więc się poprawiam.-Je suis Maddie.

-Powiedź, że mnie kochasz.

-Jeszcze czego-mamroczę.

-Madison, nie dość, że zaraz dostaniesz F, to jeszcze pójdziesz do dyrektora.

-Chyba wolę iść do dyrektora, niż wyznać pani miłość-przyznaję.

-To wyznaj miłość Charlotte. Tylko po francusku.-Kobieta próbuje być spokojna, ale nie za bardzo jej to wychodzi. Uśmiecham się na ten widok.

Odwracam się w stronę dziewczyny.

-Je t'aime.

-Je t'aime aussi-odpowiada mi, uśmiechając się.

Jędza zadaje mi jeszcze kilka pytań, aż w końcu kończy. A ja mam ochoty dać jej w mordę za ocen, którą dostałam.

-Co ci dała?-pyta Charlotte, kiedy siadam obok niej.

-D-odpowiadam.

-A to dziwka-komentuje dziewczyna.

---

Siedzimy z Alex i Charlie'mi w salonie Charlotte i próbujemy dodzwonić się do Leo. Alex powiedziała nam przed chwilą, że opowiedziała Leo o tym, że wie o pocałunku, a od tego momentu chłopak się do nikogo nie odzywa. Nawet nie odbiera ode mnie telefonów.

be my queen • bamOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz