be my queen • bam

Rozdział 39

Znowu nie chcę mi się opisywać, ale jutro... Ruch... seks na schodach, ok, miłego czytania XDDDA

Alex:

Leo kompletnie mnie nie wspiera. W ogóle. To znaczy pewnie nie może już ze mną wytrzymać.

-Leo-jęczę.-Pomóż mi.

Chłopak wzdycha. Dalej nie podnosi wzroku znad telefonu.

-Próbuję od dwóch dni, Alex-odpowiada.-Zresztą dobrze wiesz, że wolałbym zrobić to za ciebie, niż cię w tej chwili słuchać. Choć kocham twój głos i tak dalej.

Uśmiecham się, jak idiotka.

-Zero seksu, dopóki tego nie napiszę-przypominam mu.

-No wiem, tym bardziej wolałabym zrobić to za ciebie.-Chłopak ponownie wzdycha.-Dobra, wiesz przynajmniej już do jakiej piosenki chciałabyś napisać?

-Mniej więcej-odpowiadam, siadając na łóżku.

-Oświeć mnie.

-Pillowtalk Zayna Malika.

-Dobry wybór. Ale to jest wolne, więc będzie trudniej.

-Ty napisałeś rap do Hello-zauważam.

-Ale ja piszę dłużej niż ty, Alex. Dobra... o czym chciałabyś to napisać?

-A o czym byś polecał mi napisać?

-Ja pisałem o swojej sytuacji. No, a później zacząłem o tych wszystkich dziewczynach.

-Może napiszę o tobie?-pytam.

-Nie wiem, jak chcesz.-Uśmiecha się do mnie.-Pomyśl, spróbuj, masz tydzień.

-Hm... Maybe I'm strange...-zaczynam.

-Nie wiem, czy rozpoczęcie rapu od powiedzenia wszystkim, że jesteś dziwna jest dobre.-Chłopak się śmieję.

-Poczekaj... I never wanna fell in love...

-Dobra, próbuj dalej-mówi chłopak, kiedy zapisuje tę słowa na kartce.

Swoją drogą to wokoło nas jest dużo kartek.

-When I saw... nie wiem!

-Spróbuj, Alex. Kiedy zobaczyłaś... Hmm... „Kiedy zobaczyłam ciebie, to zmieniłam zdanie"?

-Miałeś mi nie pomagać, David mnie zabiję. A ty zdradzasz swoje fanki-protestuję.

-To tylko jedno zdanie. Napisz je-mówi, więc piszę słowa na kartce.

-Maybe I strange. I never wanna fell in love. When I saw you, I wanna changed my mind-czytam słowa, które zapisałam.-Jest całkiem nieźle, co myślisz?

-Tak, są cztery zdania.-Patrzy się przed siebie i nagle przygryza wargę.

-Dobra, jednak chcę z tobą uprawiać seks-przyznaję.

Chłopak się śmieję.

-Wiedziałem.-A potem zaczyna mnie całować.

---

-Dobra, masz teraz jakiś idealny pomysł?-pyta, kiedy zaczynam się ubierać.

Zastanawiam się.

-Because our love is not about loving...

-Ale coś powinno być przed tym. Pomyśl.

Sam teraz wstaję z łóżka i również zaczyna się ubierać.