26

1.5K 81 5
                                    


Tego dnia, zaraz po treningu Lena wpadła na pomysł aby stworzyć projekt filmu obejmujący wydarzenia z Arłamowa i dotychczasowe wydarzenia we Francji. Zgodziłam się, bo to może być dobra pamiątka, gdy to wszystko się skończy.

Po trzech godzinach siedzenia w końcu udało nam się stworzyć projekt. Wyglądał on znakomicie i osobiście bardzo mi się podobał.

- Powiedz mi Karolina. Czujesz coś do Roberta ? – zapytała w pewnym momencie Lena, a woda którą akurat piłam wylądowała na podłogę.

- Skąd takie pytanie? – spytałam.

- Bo nie mogę patrzeć jak tkwicie w tej 'przyjaźni'. Normalni ludzie się tak nie zachowują!

- Tak, czyli jak ?

- 'Skarbie' , 'żabciu' , 'myszko'... Nie zauważyłaś, że Robert nie odstępuje cię na krok? – zapytała.

- Przyjaźnimy się, co w tym dziwnego ?

Pov.Robert.

- Czujesz coś do Karoliny ? – zapytał Bartek, a telefon który trzymałem w dłoni wylądował na ziemi. Na szczęście się nie rozbił.

- Przyjaźnimy się.

- Czy ty siebie słyszysz ? – zapytał tym razem Arek.

- Owszem, słyszę.

- Laska 10/10, inteligenta, wykształcona, a ty mówisz, że się tylko przyjaźnicie.

- Ja ci się Arek w związek nie mieszam, okej? Zgodzę się z tobą, że jest ładna i mądra ale strasznie uparta i wredna.

- Za co ją kochasz. – wtrącił się Bartek tym samym przerywając moją wypowiedź.

- Czy wy wszyscy powariowaliście?! Boże.Z kim ja się przyjaźnie.

- Z osobami, które potrafią najlepiej ci doradzić. – powiedział dumnie Arek. Z trudem powstrzymałem się od wybuchu śmiechem, co nie umknęło uwadze Bartka.

Po tym jakże trudnej rozmowie postanowiliśmy pójść na halę. Co jak co, ale o kondycję trzeba dbać. Wchodząc na halę zauważyliśmy grupkę chłopaków z drużyny którzy zawzięcie przyglądali się dziewczynom,  które się wygłupiały. Czy w tych dziewczynach nie ma za grosz powagi?

- Co tu się dzieje? – zapytałem.

- Widziałeś instagrama Ozila? – zapytał Sławek podając mi swój telefon, a na nim profil Mesuta i zdjęcie z dziewczynami z podpisem 'WITH  GIRLFRIEND LEWANDOWSKI AND MILIK #MATCHDAY'

- No to teraz dowalił. - skomentowałem łapiąc się za głowę.

- Będziecie głównym tematem w jutrzejszych gazetach. – zaśmiał się Grzesiek.

Po tym wszystkim odechciało mi się robić cokolwiek, więc postanowiłem wrócić do swojego pokoju i się położyć. Mi osobiście wisi co będą pisać o mnie w gazetach, bo przyzwyczaiłem się już do tego, ale gorzej z Karoliną. Ona jeśli dowie się o tym wszystkim to przecież mi tego nie daruje chociaż ja nie miałem nic z tym wspólnego.

Pov.Karolina.

Po czasie znudziło mi się to wygłupianie się i nie zważając na Lenę oraz tych wszystkich, którzy się dziwnie na mnie patrzyli postanowiłam pójść do swojego pokoju. Po drodze spotkałam wesołego wujka wraz z trenerem Nawałką.

- Gratulację. – powiedział wujek.

- Nie wiedzieliśmy, że wraz z Robertem jesteście parą.- wtrącił się trener.

- Um... Że my? Parą? – zapytałam z niedowierzaniem.

- No tak. Jeden z niemieckich piłkarzy dodał zdjęcie. – powiedział wujek pokazując mi wspólne zdjęcie z Mesutem oraz podpis 'WITH GIRLFRIEND LEWANDOWSKI AND MILIK #MATCHDAY'

- Musiało mu się coś pomylić.- skomentowałam obierając inny kierunek niż zaplanowałam. Pobiegłam szybko do pokoju Leny. Zapukałam do drzwi i jak poparzona wpadłam do niego i nie zważając na to, że właśnie Lena paraduje w ręczniku usiadłam na łóżku.

- Co się stało? – zapytała.

- Widziałaś to zdjęcie na instagramie?!

- Trudno go było nie zauważyć. – zaśmiała się blondynka.

- Bardzo śmieszne. Wiesz jak teraz będziemy miały przerąbane?! Przecież po powrocie do Polski nam żyć nie dadzą! - wykrzyczałam.

- Tobie nie dadzą. Ja tam się nie przejmuję. – powiedziała.

- Super. –mruknęłam wychodząc. Byłam zła.Zła na siebie, że pozwoliłam aby ci niemieccy piłkarze myśleli, że my z Robertem coś więcej. Gdy wróciłam do swojego pokoju rzuciłam się na łóżko i odliczałam minuty aż ktoś z Polski zadzwoni i powie, że jestem tematem głównych gazet.


I hate you? Don't. I love you. ||rl9      W TRAKCIE KOREKTYOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz