Dział drugi - list do Marissy.

35 8 0
                                    

Witaj, Marisso,

Tęsknię za nim. Wraz z czasem, jaki tutaj spędzam, przypominam sobie coraz więcej rzeczy. Coraz więcej wspomnień oraz ran, jakie zebrałam. Z każdym dniem mój strach przed utratą ich się potęguje, a to z Jego winy.

Ponieważ to przez Aleksandra jestem teraz tym, kim jestem.

Mogę Ci zdradzić sekret?

Oczywiście, że mogę.

Pamiętasz te dni, kiedy jako dziecko do niego biegłam? Kiedy chciałam, aby się mną zajął?

Teraz zrozumiałam, że, jako dziecko, go kochałam. Kochałam go miłością, jaką darzą się dwie osoby.

Zatem dlaczego mnie zostawił? Dlaczego mnie skazał na to piekło, wiedząc, że mogę oszaleć?

Ponadto... zabiłam go. Zabiłam Aleksandra, a myśl o tym niszczy mnie bardziej niż myśl o utracie oddziału. Zabiłam człowieka, którego kochałam, a czego domyśliłam się dopiero dzisiaj.

Po ponad pięciu latach od jego śmierci.

Marisso, nie bądź zła. Niech Adrien nie będzie zły. Niech Ben nie będzie zły. Wybaczcie mi to. Wybaczcie mi błąd, za który biorę odpowiedzialność, ale z którym sobie nie radzę.

Zabiłam Piątego Głównego Dowodzącego.

Ja... Przepraszam.

Marisso, poznałam tutaj również chłopca, który jest interesujący. Jednakże nie jest Midorianem. Stara się ukazać mi moje człowieczeństwo. Pomóc, mimo że nie rozumie, iż tej pomocy nie przyjmę.

Powiedz mi, jak bardzo mam go zranić, aby odpuścił?

Chłopak nazywa się Eren Jaeger. I jest pół-tytanem.

Uważajcie na kruki.

Demetria Corvus

------------------
A więc... Wystarczy przez telefon? Serio?!
Ugh, nieważne. Jak się podobał ten krótki a la rozdzialik?
29.03.17r.
Btw. Dzisiaj się dopiero pokapowałam, że jest 29 marca, czyli upadek Midorium. Czy ta informacja coś wnosi.,to nie wiem, bo kiszki mi marsza grają.
Dobra, ide do sklepu. Sajonara~!

Lotnicy; Krokiem w przód zaczniemy naszą wolność[SnK]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz